2013-08-19, 22:11:22
Może mały grosik ze strony weterana fotografii. Bo chyba mogę się za takiego uważać po czterdziestu latach życia z takowej. Zdarzyło się że byłem w wojsku - regularnym co dzisiaj rzadko się zdarza i mieliśmy ćwiczenia z bronią taką prawdziwą z ostrymi nabojami. Było coś takiego co nazywało się Pepesza z takim okrągłym magazynkiem - więc to strzelało niesamowite ilości pocisków ale po około pół minuty ognia te pociski można było łapać w czapkę - dosłownie... Natomiast Kałach to był wynalazek, strzelał wolniej ale z dwustu metrów przestrzeliwał szynę kolejową, niesamowita celność jak na taką masową produkcję itd. itd. Nic dziwnego że ta konstrukcja i sposób działania jest do dzisiaj nie do pobicia. Tak że może trochę wolniej a celniej i z lepszym skupieniem a przede wszystkim trafniej...
Czego Wszystkim Stockerom serdecznie życzę!
Czego Wszystkim Stockerom serdecznie życzę!