2013-07-22, 12:32:53
Onaaa71 rozumiem, że w szkole miałaś same 5!! Jesteś tak dociekliwa i tak bardzo musisz wszystko zrozumieć dobrze, że dla mnie jest jasne, że masz taki charakter i w szkole działo się to samo co konsekwentnie doprowadzało Cię do czerwonego paska na świadectwie rok w rok
Podziwiam Twoją dociekliwość i niezanikający upór, aby rozwiać wszystkie wątpliwości. Powiem Ci, że ja nie zastanawiałam się nawet nad połową tych pytań, które zadajesz. W skutek czego czuję się jak (w najlepszym określeniu) ignorantka. Ja swoją energię ładuję w zdjęcia, a potem w opisy i na tym się moja praca kończy. Nie zaprzątam sobie głowy rzeczami, których i tak do końca nie pojmę. Raz ktoś udzielił mi rady - zaznaczaj wszystkie licencję, tylko nie na wyłączność w danym banku i tak robię. Zdjęcia się sprzedają a ja mam spokój. Jak się coś podzieje - sprzedaż za 5000$ na wyłączność to wtedy będę się martwić, ale przecież nikt głowy mi nie urwie, bo zdjęcia usunę z innych banków, a banki jak nie usuną od razu to wydaje mi się, że wycofają ze sprzedaży. Mówiłaś o Alamy - na Alamy że tam 6 m-cy trzeba czekać wg - ja tam usunęłam zdjęcie od razu sama kilka, bo wpadły mi przez przypadek niefajne. I ciach - trzeba się skupić na poszerzaniu umiejętności fotograficznych i robieniu wartościowych zdjęć, a nie na takich pierdołach jak opis. Każdy robi to sam dla siebie - przed Tobą było naprawdę wielu, więc Ameryki nie odkrywasz. Jakby była jedna recepta na wszystko to każdy z nas byłby bogaty dzięki bankom. Nikt nie będzie Ci też mówił jak co masz zrobić, żeby Ci się zdjęcia sprzedawały. Każdy dochodzi do swoich sposobów sam. Mówisz, że wstydzisz się pokazać pf, bo słabe i że z czasem będzie lepiej. To masz odpowiedź. Po pierwsze nie wiadomo czy będzie lepiej, bo może nie masz talentu, a po drugie to skup się na zdjęciach a nie na dylematach naprawdę niewiele istotnych, na które już nikt nawet nie ma ochoty odpowiadać.
Podziwiam Twoją dociekliwość i niezanikający upór, aby rozwiać wszystkie wątpliwości. Powiem Ci, że ja nie zastanawiałam się nawet nad połową tych pytań, które zadajesz. W skutek czego czuję się jak (w najlepszym określeniu) ignorantka. Ja swoją energię ładuję w zdjęcia, a potem w opisy i na tym się moja praca kończy. Nie zaprzątam sobie głowy rzeczami, których i tak do końca nie pojmę. Raz ktoś udzielił mi rady - zaznaczaj wszystkie licencję, tylko nie na wyłączność w danym banku i tak robię. Zdjęcia się sprzedają a ja mam spokój. Jak się coś podzieje - sprzedaż za 5000$ na wyłączność to wtedy będę się martwić, ale przecież nikt głowy mi nie urwie, bo zdjęcia usunę z innych banków, a banki jak nie usuną od razu to wydaje mi się, że wycofają ze sprzedaży. Mówiłaś o Alamy - na Alamy że tam 6 m-cy trzeba czekać wg - ja tam usunęłam zdjęcie od razu sama kilka, bo wpadły mi przez przypadek niefajne. I ciach - trzeba się skupić na poszerzaniu umiejętności fotograficznych i robieniu wartościowych zdjęć, a nie na takich pierdołach jak opis. Każdy robi to sam dla siebie - przed Tobą było naprawdę wielu, więc Ameryki nie odkrywasz. Jakby była jedna recepta na wszystko to każdy z nas byłby bogaty dzięki bankom. Nikt nie będzie Ci też mówił jak co masz zrobić, żeby Ci się zdjęcia sprzedawały. Każdy dochodzi do swoich sposobów sam. Mówisz, że wstydzisz się pokazać pf, bo słabe i że z czasem będzie lepiej. To masz odpowiedź. Po pierwsze nie wiadomo czy będzie lepiej, bo może nie masz talentu, a po drugie to skup się na zdjęciach a nie na dylematach naprawdę niewiele istotnych, na które już nikt nawet nie ma ochoty odpowiadać.