Chyba nikt jeszcze tutaj o tym nie pisał (oprócz mnie, kiedyś wzmianka w innym wątku)?
Symbiostock to na razie raczkujący, ale jednocześnie już w pełni funkcjonalny projekt, tzn. działają wszystkie machanizmy umozliwiające sprzedaż, byle tylko klienci wreszcie się pojawili
Co to jest:
Symbiostock to darmowy (i open souce) skrypt, tzw. temat do również darmowego Wordpressa, umożliwiający prowadzenie własnego, jednoosobowego stocka. Wystarczy mieć domenę, hosting, zainstalować i można uploadować zdjęcia lub wektory. Jest jakieś tam opisywanie, pobieranie opisu z IPTC, płatności na razie tylko przez PayPal. Z pozoru jeszcze jeden skrypt do prowadzenia samodzielnej sprzedaży, a jak wiadomo, w ten sposób dość trudno zaistnieć, bo tego rodzaju strony zwykle giną w wyszukiwarkach, przytłoczone wynikami ze stocków. Jest jednak coś, co go wyróżnia - wszystkie strony są połączone w jedną wielką (póki co małą) sieć.
Jeśli na mojej stronie
http://ajotte.com
wpiszecie coś (na razie lepiej jakieś popularne słowo) w wyszukiwarkę, pod moimi wynikami zobaczycie również zdjęcia z innych stron, które umieściłem na liście "zaprzyjaźnionych" oraz ze stron opisanych, jako specjalizujących się w danym temacie. To z pozoru jest działanie na moją niekorzyść, bo ktoś kliknie i się przeniesie, ale to działa również w drugą stronę - ktoś inny będzie czegoś szukał na innej stronie i przyjdzie do mnie, bo tamta strona pokaże akurat moje wyniki.
Strona projektu to http://symbiostock.com, autorem jest niejaki Leo Blanchette, sprzedający z powodzeniem swoje ilustracje na stockach.
Po co to piszę? Może komuś znudziło się ciągłe wysyłanie zdjęć na stocki i chciałby spróbować czegoś innego. Nawet jeśli nie uda się w ten sposób zarobić, to można taką stronę traktować jako coś w rodzaju stockowego portfolio i może linkować stamtąd do tych samych zdjęć na stockach?
Wiem, że są wśród nas programiści. Może jest ktoś dobrze znający php, sql, a może i do Wodpressa już coś pisał, i chciałby się pobawić w rozwój projektu? Na razie ciągnie to jeden człowiek. Ja mam skromny udział - napisałem prosty cache do przechowywania wyników z innych stron, oraz udało mi się znacznie przyspieszyć komunikację z tymi stronami. Projekt ma szanse zaistnieć i trochę namieszać na stockowym rynku. Musi tylko przekroczyć "masę krytyczną", tzn. zdobyć na tyle dużą popularność wśród autorów, że cała sieć zgromadzi liczbę zdjęć liczącą się na rynku. Do tego wszystkiego brakuje jeszcze wielu funkcji.
Jak oceniacie ten projekt, ma to jakieś szanse powodzenia?
Symbiostock to na razie raczkujący, ale jednocześnie już w pełni funkcjonalny projekt, tzn. działają wszystkie machanizmy umozliwiające sprzedaż, byle tylko klienci wreszcie się pojawili
Co to jest:
Symbiostock to darmowy (i open souce) skrypt, tzw. temat do również darmowego Wordpressa, umożliwiający prowadzenie własnego, jednoosobowego stocka. Wystarczy mieć domenę, hosting, zainstalować i można uploadować zdjęcia lub wektory. Jest jakieś tam opisywanie, pobieranie opisu z IPTC, płatności na razie tylko przez PayPal. Z pozoru jeszcze jeden skrypt do prowadzenia samodzielnej sprzedaży, a jak wiadomo, w ten sposób dość trudno zaistnieć, bo tego rodzaju strony zwykle giną w wyszukiwarkach, przytłoczone wynikami ze stocków. Jest jednak coś, co go wyróżnia - wszystkie strony są połączone w jedną wielką (póki co małą) sieć.
Jeśli na mojej stronie
http://ajotte.com
wpiszecie coś (na razie lepiej jakieś popularne słowo) w wyszukiwarkę, pod moimi wynikami zobaczycie również zdjęcia z innych stron, które umieściłem na liście "zaprzyjaźnionych" oraz ze stron opisanych, jako specjalizujących się w danym temacie. To z pozoru jest działanie na moją niekorzyść, bo ktoś kliknie i się przeniesie, ale to działa również w drugą stronę - ktoś inny będzie czegoś szukał na innej stronie i przyjdzie do mnie, bo tamta strona pokaże akurat moje wyniki.
Strona projektu to http://symbiostock.com, autorem jest niejaki Leo Blanchette, sprzedający z powodzeniem swoje ilustracje na stockach.
Po co to piszę? Może komuś znudziło się ciągłe wysyłanie zdjęć na stocki i chciałby spróbować czegoś innego. Nawet jeśli nie uda się w ten sposób zarobić, to można taką stronę traktować jako coś w rodzaju stockowego portfolio i może linkować stamtąd do tych samych zdjęć na stockach?
Wiem, że są wśród nas programiści. Może jest ktoś dobrze znający php, sql, a może i do Wodpressa już coś pisał, i chciałby się pobawić w rozwój projektu? Na razie ciągnie to jeden człowiek. Ja mam skromny udział - napisałem prosty cache do przechowywania wyników z innych stron, oraz udało mi się znacznie przyspieszyć komunikację z tymi stronami. Projekt ma szanse zaistnieć i trochę namieszać na stockowym rynku. Musi tylko przekroczyć "masę krytyczną", tzn. zdobyć na tyle dużą popularność wśród autorów, że cała sieć zgromadzi liczbę zdjęć liczącą się na rynku. Do tego wszystkiego brakuje jeszcze wielu funkcji.
Jak oceniacie ten projekt, ma to jakieś szanse powodzenia?