2013-05-22, 13:18:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2013-05-22, 13:20:52 {2} przez Ariene.)
Stocki, jak każdy inny rynek, zmieniają się, a my musimy się dopasować. Pytanie raczej powinno brzmieć, o ile taniej będzie? Taniej kupować zdjęcia, a co za tym idzie, mniej zarabiać...
Dziś już sięgamy dna, bo tak można nazwać zarobki rzędu 0,08-0,25$. To są obrzydliwie żenujące stawki za użyczenie swojej pracy, zwłaszcza jeśli jest ona wynikiem kosztownej sesji.
Każda z agencji zmienia płynnie swoje % i wewnętrzne działania, zmieniają się też ich klienci... Nie sądzę, by stock skończył się za rok, czy 5 lat, a więc warto jeszcze popracować, bo to co dziś wrzucam, zarabia przez kolejne miesiące, a nawet lata. Im lepiej się dziś zepnę, tym lepszy zysk podsumuję za te 5 lat
Na dziś - stocki się nie kończą, stocki się zmieniają. Skończyć to się może cierpliwość fotografów do coraz mniejszych prowizji, a wtedy... wszystko się może zdarzyć........
Aha,
żeby nie było, że micro to jedyna słuszna droga - warto się szanować, a swoją pracę wyceniać nieco poważniej i pilnować swoich praw. Wciąż jeszcze mamy ten fajny wybór w postaci RM.
Dziś już sięgamy dna, bo tak można nazwać zarobki rzędu 0,08-0,25$. To są obrzydliwie żenujące stawki za użyczenie swojej pracy, zwłaszcza jeśli jest ona wynikiem kosztownej sesji.
Każda z agencji zmienia płynnie swoje % i wewnętrzne działania, zmieniają się też ich klienci... Nie sądzę, by stock skończył się za rok, czy 5 lat, a więc warto jeszcze popracować, bo to co dziś wrzucam, zarabia przez kolejne miesiące, a nawet lata. Im lepiej się dziś zepnę, tym lepszy zysk podsumuję za te 5 lat
Na dziś - stocki się nie kończą, stocki się zmieniają. Skończyć to się może cierpliwość fotografów do coraz mniejszych prowizji, a wtedy... wszystko się może zdarzyć........
Aha,
żeby nie było, że micro to jedyna słuszna droga - warto się szanować, a swoją pracę wyceniać nieco poważniej i pilnować swoich praw. Wciąż jeszcze mamy ten fajny wybór w postaci RM.