Porozmawiaj z koleżanka i niech wypożyczy do sprawdzenia jak to działa za 20zł. Jak będzie pasować to dopłacisz. Myślę że taka próba wyleczy Cię z namiotu. Za 200zł kupić lampę błyskową z softboxem kawałek kartonu, prześcieradło i działać.
ps. moim skromnym zdaniem fotografia stockowa w namiocie ma sens tylko jeśli w nim siedzi atrakcyjna modelka lub szczęśliwa rodzinka z dwójką dzieci nad morzem.
ps. moim skromnym zdaniem fotografia stockowa w namiocie ma sens tylko jeśli w nim siedzi atrakcyjna modelka lub szczęśliwa rodzinka z dwójką dzieci nad morzem.