2012-02-15, 00:29:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-02-15, 00:33:10 {2} przez alzajac.)
Więc podsumowując idąc do urzędu trzeba przetłumaczyć szanownym tam zgromadzonym, że nie jesteśmy żadnymi maszynami produkcyjnymi, działającymi na zasadzie taśmowej czy inną fabryką zdjęć (i nie dać sobie tego wmówić), tylko jesteśmy artystami sprzedającymi prawo do wykorzystania swoich utworów