2011-10-23, 20:19:29
Żebyśmy się dobrze rozumieli - nie twierdzę, że stocki są skazane na śmierć bo zostaną wyparte przez serwisy darmowe, ale też byłbym bardzo ostrożny w wieszczeniu, że tak się nie stanie, bo nie może. Historia ostatnich kilkunastu lat pokazała, że rzeczy które wydawały się pewne jak 2+2=4 wcale takie nie były. Tego dotyczyły moje przykłady.
Oczywiście że z nich korzystam. Korzystam i z Windows i z Linuksa, w zależności od tego, co mi jest potrzebne. Korzystam wyłącznie z OpenOffice, bo nie widzę sensu wydawania pieniędzy na Microsoft Office. Na legalnego Photoshopa mnie nie stać - a właściwie pewnie mnie stać, ale nie zwróci mi się, nawet jeśli tego typu program bywa mi w pracy potrzebny.
(2011-10-23, 19:29:08)fotek napisał(a): Rozumiem, ze korzystasz z Linuxa, OpenOffice, a zdjęcia obrabiasz Gimpem?
Oczywiście że z nich korzystam. Korzystam i z Windows i z Linuksa, w zależności od tego, co mi jest potrzebne. Korzystam wyłącznie z OpenOffice, bo nie widzę sensu wydawania pieniędzy na Microsoft Office. Na legalnego Photoshopa mnie nie stać - a właściwie pewnie mnie stać, ale nie zwróci mi się, nawet jeśli tego typu program bywa mi w pracy potrzebny.