2011-09-16, 09:22:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-09-16, 09:45:12 {2} przez canion.)
Nie sądzę, żeby nawet u Arcurs pojedyńcza sesja przynosiła obecnie zyski które pokryłyby kilka tys $ koszytów samego przygotowania a gdzie jeszcze wynagrodzenie dla grafików i całej reszty. Raczej finansowo ustawiają ich nadal sesje wykonane w latach 2006-2009. Nie wiem co kryje sie u przedmówcy pod pojęciem "kaska zwrotna w krótkim czasie" , ale tak czy inaczej , to już nie dziś. wiekszość uploaduje nowy materiał z rozpędu , bo jakby nie było postawili parę lat temu na jedną kartę i nią grają. Mimo w zasadzie brak uploadu niewiele wpływa na wysokość dochodów gdyż gro tychże, .... przynoszą stare sesje. w sumie całkiem sporo pierwszej fali stockerów spokojnie może przejść na zasłużoną emeryturę do czasu aż nie zmieni sie schemat sprzedaży prac..
wracając do Arcursa , moim zdaniem właśnie po to kombinuje własny stock żeby podciągnąć sprzedaż tych nowszych prac. On też widzi że stare sie na stałe wbetonowało do BM i produkcja nowego materiału jest ekonomicznie mało opłacalna. Mimo że to "nowe" jest 100x lepsze jakościowo i koncepcyjnie.
Zeby nie być tylko na gruncie arcusowskim to coś z krajowego ogródka. Jedna z nowszych sesji Konrada B, nazwijmy ją "przyjaciele przy stoliku". parę lat temu takie kadry byłyby skupowane ze świstem i nie nadążałby z pakowaniem kasy do worków . dziś te zdjęcia nawet nie zaczepiły sie w BM SS. a jest to naprawde rewelacyjna stockowa sesja. perfekcyjna z punktu widzenia jakości i konceptu. także dobór modelek bardzo dobry. Podejrzewam że jakieś 95 % stockerów w PL nie jest w stanie nawet zbliżyć sie to tego poziomu logistyki i realizacji. a mimo to sprzedaż daleko poniżej oczekiwań. A weżmy pod uwagęże pozują mu znajomi gdzie stawki po kilkaset $ nie wchodzą w grę. Mówienie w obecnych warunkach o organizacji stockowej sesji kosztującej kilka k $ jest utopią. Raczej ani jedna taka sesja była w Polsce w 2011 wykonana. W wiekszości przypadków nawet opłacenie niezłej modelki + wizaż + fryzjer przekracza budżet stockowej sesji. Tak, to prawda, można sie posiłkować znajomymi. no może raz przyjdą i pomogą "za zdjęcia" ale po pierwsze to jednorazowe sprawy a po drugie - jest wielki problem z modelami. .
i cóz. rynek sie nasycił zdjęciami. Chyba każdy to odczuwa uploadując nową paczkę i zerkająć na marność jej sprzedaży.
wracając do Arcursa , moim zdaniem właśnie po to kombinuje własny stock żeby podciągnąć sprzedaż tych nowszych prac. On też widzi że stare sie na stałe wbetonowało do BM i produkcja nowego materiału jest ekonomicznie mało opłacalna. Mimo że to "nowe" jest 100x lepsze jakościowo i koncepcyjnie.
Zeby nie być tylko na gruncie arcusowskim to coś z krajowego ogródka. Jedna z nowszych sesji Konrada B, nazwijmy ją "przyjaciele przy stoliku". parę lat temu takie kadry byłyby skupowane ze świstem i nie nadążałby z pakowaniem kasy do worków . dziś te zdjęcia nawet nie zaczepiły sie w BM SS. a jest to naprawde rewelacyjna stockowa sesja. perfekcyjna z punktu widzenia jakości i konceptu. także dobór modelek bardzo dobry. Podejrzewam że jakieś 95 % stockerów w PL nie jest w stanie nawet zbliżyć sie to tego poziomu logistyki i realizacji. a mimo to sprzedaż daleko poniżej oczekiwań. A weżmy pod uwagęże pozują mu znajomi gdzie stawki po kilkaset $ nie wchodzą w grę. Mówienie w obecnych warunkach o organizacji stockowej sesji kosztującej kilka k $ jest utopią. Raczej ani jedna taka sesja była w Polsce w 2011 wykonana. W wiekszości przypadków nawet opłacenie niezłej modelki + wizaż + fryzjer przekracza budżet stockowej sesji. Tak, to prawda, można sie posiłkować znajomymi. no może raz przyjdą i pomogą "za zdjęcia" ale po pierwsze to jednorazowe sprawy a po drugie - jest wielki problem z modelami. .
i cóz. rynek sie nasycił zdjęciami. Chyba każdy to odczuwa uploadując nową paczkę i zerkająć na marność jej sprzedaży.