2011-05-25, 08:54:43
Z mojego punktu widzenia (mniej niż rok na stokach) wynika, że sprzedaż jest słabo skorelowana z czymkolwiek na co mam wpływ (ilość, jakość).
Najlepszym przykładem może być Shutterstock - od stycznia zacząłem regularnie ładować zdjęcia, akceptowalność wzrosła mi do prawie 100%, każdy kolejny tydzień był lepszy od poprzedniego. I tak do połowy marca - akceptowalność spadła do poziomu minimalnego, sprzedaż również.
Na Dreamstime trochę inaczej, ale sprzedają zbyt mało żeby wyciągać jakieś wnioski. Nie zauważyłam istotnych fluktuacji w sprzedaży, natomiast od marca drastycznie spadła mi akceptowalność i do tego limity ...
Najlepszym przykładem może być Shutterstock - od stycznia zacząłem regularnie ładować zdjęcia, akceptowalność wzrosła mi do prawie 100%, każdy kolejny tydzień był lepszy od poprzedniego. I tak do połowy marca - akceptowalność spadła do poziomu minimalnego, sprzedaż również.
Na Dreamstime trochę inaczej, ale sprzedają zbyt mało żeby wyciągać jakieś wnioski. Nie zauważyłam istotnych fluktuacji w sprzedaży, natomiast od marca drastycznie spadła mi akceptowalność i do tego limity ...