2011-03-05, 13:08:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-03-05, 13:12:47 {2} przez niserin.)
canion, a ja pamiętam jak w swoich powiedzmy początkach miałem frajdę jak zrobiłem w miarę przyzwoite zdjęcie tomato albo kromki chleba. Nauczyłem sie na tym podstaw 'stockowego' oświetlenia i frajda była dużo większa niż robienie -ładnych- widoczków z kolegami . Od czegoś trzeba zacząć, inna sprawa, że czas nieporównywalnie gorszy na zaczynanie. Jeszcze gorzej jak faktycznie ktoś się spina i traktuje focenie tych tomato jako sposób na proste i pewne zarobkowanie