2011-03-05, 02:10:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-03-05, 02:16:53 {2} przez Ariene.)
Zabijanie w ludziach marzeń nazywasz podaniem ręki?
Pomińmy tym razem mnie, a weźmy za przykład bardzo początkującego amatora... Marzy, by dostać się na stocka, a następnie korzystać z możliwości udostępniania publicznie swoich zdjęć, za choćby niewielką opłatą (jak już ustaliliśmy na kokosy nie ma co liczyć). Mały talent, małe doświadczenie, mały portfel, i małe marzenia... Inna bajka, niż pogoń za stockowym sukcesem.
Czy uważasz, że po przeczytaniu takich tekstów jak powyżej taka osoba dalej będzie miała te marzenia?
Ludzie, którzy się starają dostać na stocki nie koniecznie będą się zażynać, by co miesiąc wpadło na ich konto nie mniej niż... Niektórym wystarczy, że (wrzucając coś czasem) zarobią przy okazji w roku na chociaż jeden dodatkowy niezły obiektyw, a więc po co ten krzyk?
Pomińmy tym razem mnie, a weźmy za przykład bardzo początkującego amatora... Marzy, by dostać się na stocka, a następnie korzystać z możliwości udostępniania publicznie swoich zdjęć, za choćby niewielką opłatą (jak już ustaliliśmy na kokosy nie ma co liczyć). Mały talent, małe doświadczenie, mały portfel, i małe marzenia... Inna bajka, niż pogoń za stockowym sukcesem.
Czy uważasz, że po przeczytaniu takich tekstów jak powyżej taka osoba dalej będzie miała te marzenia?
Ludzie, którzy się starają dostać na stocki nie koniecznie będą się zażynać, by co miesiąc wpadło na ich konto nie mniej niż... Niektórym wystarczy, że (wrzucając coś czasem) zarobią przy okazji w roku na chociaż jeden dodatkowy niezły obiektyw, a więc po co ten krzyk?