2011-03-02, 12:43:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-03-02, 12:45:55 {2} przez mathom.)
Kolego Canion - nie frustruj się tak
To jasne, że na życie się raczej nie zarobi bez poniesienia sporych inwestycji - tak jak w każdym biznesie. Ale można w domowym zaciszu zarobić więcej niż sprzedawca w sklepie/na kasie itd. i spłacać z tego np. jakąś hipotekę (nie mówię tu o zarobkach w warszawce, tylko chociażby w takim poznaniu, gdzie sprzedawca w sklepie w dużym centrum handlowym zarabia biedne 1200 zł/mc).
ps. oczywiście masz rację, że większość z tej zabawy odpada bardzo szybko. Tu potrzeba cholernego uporu, konsekwencji ... i normalnego źródła dochodów, żeby to wszystko opłacić.
To jasne, że na życie się raczej nie zarobi bez poniesienia sporych inwestycji - tak jak w każdym biznesie. Ale można w domowym zaciszu zarobić więcej niż sprzedawca w sklepie/na kasie itd. i spłacać z tego np. jakąś hipotekę (nie mówię tu o zarobkach w warszawce, tylko chociażby w takim poznaniu, gdzie sprzedawca w sklepie w dużym centrum handlowym zarabia biedne 1200 zł/mc).
ps. oczywiście masz rację, że większość z tej zabawy odpada bardzo szybko. Tu potrzeba cholernego uporu, konsekwencji ... i normalnego źródła dochodów, żeby to wszystko opłacić.