2010-05-25, 22:28:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-05-25, 22:36:41 {2} przez arturm.)
Mam duzy problem z fotografia bezcieniowa. Kombinowalem jak moglem, moce lamp, ich ustawienie + ustawienia aparatu (czasy i przeslony) i nadal nie moge sobie poradzic.
Posluze sie przykladem:
CEL:
MOJ EFEKT:
Jak widac, krawedzie mojego obiektu sa zbyt przeswietlone, a cien (to jest fota po obrobce, wiec tragiczny nie jest, niemniej musialem go i tak obrobic).
Bede wdzieczny za sugestie gdzie robie bledy.
PS: obiekt umieszczam pomiedzy dwiema lampami (300tki, z czego moce mam na ok. 1.5-2.0), od spodu i z tylu podswietlam 68Ws. Stol to pleksi 2mm i na tym biale tlo fomei.
Zwiekszyc moc od spodu (inna lampa) i tym samym lamp oswietlajacych i zwiekszyc przeslone?
Posluze sie przykladem:
CEL:
MOJ EFEKT:
Jak widac, krawedzie mojego obiektu sa zbyt przeswietlone, a cien (to jest fota po obrobce, wiec tragiczny nie jest, niemniej musialem go i tak obrobic).
Bede wdzieczny za sugestie gdzie robie bledy.
PS: obiekt umieszczam pomiedzy dwiema lampami (300tki, z czego moce mam na ok. 1.5-2.0), od spodu i z tylu podswietlam 68Ws. Stol to pleksi 2mm i na tym biale tlo fomei.
Zwiekszyc moc od spodu (inna lampa) i tym samym lamp oswietlajacych i zwiekszyc przeslone?