2010-04-20, 20:35:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-04-20, 20:41:02 {2} przez mathom.)
(2009-10-26, 13:10:51)Ariene napisał(a): Przepalenie daje często niepożądany efekt zafarbu, silne światło odbijające się i wpadające w obiektyw niszczy jakość kolorów, tak jakbyśmy robili zdjęcie pod słońce...
Nie do końca. Taki efekt (+efekt podświetlania obiektu przez tło i niezbyt fajnego "zawijania" się światła na krawędziach) daje za mała odległość od tła.
Zafarb dają niestety odbicia - polecam przy tych samych ustawieniach zrobić zdjęcie sceny szerokim kątem - widać wtedy jak świecą np. ściany w domu
Co do tematu wątku, to staram się na maksa wypalić tło, odsunąć "temat" od tła (2 lampy) tak daleko jak się da i doświetlić go niezależnie. Po zrobieniu zdjęcia widzę od razu migotanie na podglądzie aparatu - jak nie mryga, zmieniam ustawienia. Potem w odrawiaczu zazwyczaj wystarczy włączyć pokazywanie przepaleń i ciutkę ponieść ekspozycję (u mnie udaje się zazwyczaj nie więcej niż 0.3ev). Ważne, żeby przepalone było tło na którym jest fotografowany obiekt. Boczki, rogi itd. to już gimp.
Sprawdza się w 99% przypadków.