2010-04-17, 12:21:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-04-17, 12:22:14 {2} przez canion.)
amen. i w zasadzie wątek można zamknąć co by inne domysły i teaorie spiskowe nie powstawały. ze swej strony zwracam uwagę że ew. kłopot wcale nie tkwi w US a zupełnie gdzie indziej czyli w ZUSie. i tu naprawdę mozna sie obawiać kłopotów bo ZUS /z wiecznym fnansowym nożem na gardle/ wcześniej czy pożniej o swoje sie upomni. zwykle "pożniej" i to wraz z należnymi odsetkami. także jeśli ktoś ma tę sprawe nieuregulowaną nie zostawiajcie tego na poźniej.