2010-04-12, 13:19:23
(2010-04-12, 02:03:21)dym napisał(a): ...czy brać lustrzankę patrząc najpierw na ilość pikseli czy kierować się tym czynnikiem tylko w pewnej części.
Oczywiscie nie tylko ilosc megapixeli sie liczy. Nie zawsze najlepszy aparat to ten z blyszczaca dumnie cyferka: tyle i tyle MP.
Od strony sprzedazy w stockach: nie od rozmiaru zalezy sukces zdjecia.
Oferujac w iS duzy rozmiar lapiesz od czasu do czasu dodatkowego klienta potrzebujacego wiecej niz XS-M.
Aby bylo prosto i konkretnie, wybralem jedno swoje zdjecie majace dzis rowno 100 Dl-i (od razu widoczny procent).
Ma ono: 17 Dl-i wielkosci L
5 XL
2 XXL
3 XXXL
Reszta to te najpopularniejsze XS-M.
Malo przekonuje tych pare duzych Dl-i na 100, ale 3 Dl-e XXXL sa warte tyle co np. 9 Dl-i wielkosci M, albo 18 S (liczac wg. cen dla ekskluzywnych i standardowej kolekcji). Dodatkowo profit rosnie znacznie przy Vettach i licencjach rozszerzonych.
Latwo policzyc ile sie traci nie produkujac wiekszych rozmiarow.
Poza tym swiat idzie naprzod. Dostosowujac sprzet do dzisiejszego standardu, jutro jest sie juz w tyle.
Jeszcze jeden wazny czynnik.
Jesli jestes poczatkujacym stockowiczem, nie znasz zupelnie potencjalu swoich zdjec. Wkalkuluj wiec to, ze moga sie one bardzo slabo sprzedawac zwlaszcza na poczatku.
Inteligentnie ustalona wypadkowa pomiedzy cena a mozliwosciami aparatu zadecyduje czy wybrales na prawde optymalny sprzet.
Nie za malo MP i aby amortyzacja nie ciagnie sie w nieskonczonosc. Nie zapominajac tez ze zawsze od puszki wazniejszy jest dobry obiektyw.
Koniec wywodu