2010-02-14, 23:08:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-02-14, 23:09:31 {2} przez tomas24.)
fotek nikt Cie tu od głupków czy tłumoków nie wyzywa. Myślę, że jesteśmy ludźmi na poziomie i możemy darmować sobie marne epitety
wracając do wątku, nie możesz dosłownie porównać dwóch kompletnie różnych typów światła.
W przykłdzie podałeś ISO 100 1/60s dla światła ciągłego, ale dlaczego 1/60s?? Przy świetle ciągłym możesz zrobić ze statywu np. 1s i będzie ok i F będzie większe.
Jak canion wspomniał dobre oświetlenie stałem nie jest jakoś pioruńsko drogie, cenowo porównywalne z osprzętem błyskowym. Fresnele możesz kupić już od 500 zł za 150W, za 1500 zł masz fresnela 500W, zimne światło fluorescencyjne o temperaturze 5500K z mocowaniem Bowensa S możesz kupić za 500-1000 zł z regulacją mocy od 85 W do 420 W co jest odpowiedznikiem 250 W do 1500 W światła żarowego, do tego zimne, jasne i enegrooszczędne, możesz też stosować wyszystkie modyfikatory światła z lamp błyskowych. Proste.
I na koniec dodam, że nie ma czegoś - lamp - uniwersalnego, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ja nie cierpię fotografować jedzenia w 100% ze światłem błyskowym, wydaje mi się to bardzo płaskie i sztuczne, ale to tylko moje zdanie.
Jak chce się być dobrym w jakimś konkretnym temacie to w tym kierunku trzeba zmierzać a nie robić wszystko po trochu. No chyba, że to tylko hobbystyczne pstrykanie na micro-stocki.
wracając do wątku, nie możesz dosłownie porównać dwóch kompletnie różnych typów światła.
W przykłdzie podałeś ISO 100 1/60s dla światła ciągłego, ale dlaczego 1/60s?? Przy świetle ciągłym możesz zrobić ze statywu np. 1s i będzie ok i F będzie większe.
Jak canion wspomniał dobre oświetlenie stałem nie jest jakoś pioruńsko drogie, cenowo porównywalne z osprzętem błyskowym. Fresnele możesz kupić już od 500 zł za 150W, za 1500 zł masz fresnela 500W, zimne światło fluorescencyjne o temperaturze 5500K z mocowaniem Bowensa S możesz kupić za 500-1000 zł z regulacją mocy od 85 W do 420 W co jest odpowiedznikiem 250 W do 1500 W światła żarowego, do tego zimne, jasne i enegrooszczędne, możesz też stosować wyszystkie modyfikatory światła z lamp błyskowych. Proste.
I na koniec dodam, że nie ma czegoś - lamp - uniwersalnego, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ja nie cierpię fotografować jedzenia w 100% ze światłem błyskowym, wydaje mi się to bardzo płaskie i sztuczne, ale to tylko moje zdanie.
Jak chce się być dobrym w jakimś konkretnym temacie to w tym kierunku trzeba zmierzać a nie robić wszystko po trochu. No chyba, że to tylko hobbystyczne pstrykanie na micro-stocki.