2010-02-10, 19:23:08
kivoart. Tu sie z Toba zgodzę. Mam i lampy blyskowe, i lampy ciągłe. Tych drugich uzywam czesciej przy robieniu przedmiotow. A zaczelo sie od tego, ze dostalem do zrobienia kolekcje rzezb z Bali. Przecudne w swej urodzie, ale... blyszczace. Nawet jak bylo to matowe drewno, to i tak mialo swoj odblask. Przy pomocy fleszow nie dalo sie nic z tym zrobic, mimo stosowania softboxow i parasoli. Problem rozwiazaly dopiero swiatla ciagle i... filtr polaryzacyjny.