2009-11-05, 08:20:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-11-05, 08:28:51 {2} przez canion.)
dokładnie. zakładając ze robia t ow tej samej fabryce co reszte fotobadziewia to takiej podróby za cholere bym nie kupił. ide o zakład że po kilku miesiącach przestanie to trzymać ksztalt o ile wogóle sie da jeszcze złożyć. w tym konkretnym przypadku radze raczej dozbierac pieniążka i kupić lastolite. raz a dobrze.
co do lamp chińskich to nie wiem. quantuumy podobno dają radę /trzymają temperaturę/ sam zaczynałem od bolingów które dzielnie służyły mi przez rok czy dwa i ......nadal dzialają. używam ich do jakiś efektów specjalnych, nakładnia kolorowych filtrów itd. do pracy jako oświetlenie główne już sie nie nadają. nierówne ładowanie i nierówna barwa emitowanego błysku. miałem przejść na elinchroma bo system super niestety wszystkie dodatki/modyfikatory cholernie drogie. wiec jadę na bowens i jestem zadowolony. chociąż np nowy generator elinchroma + dwie szybkie głowice kusi. NA plenery zestaw bardzo kompaktowy i cena tez nie kosmiczna. tylko te akcesoria .eh
generalnie z tymi wszystkimi akcesoriami to jest tak żę te firmowe /drogie/ raz kupione, faktycznie służa przez wiele lat i nawet nie widac śladów zużycia, natomiast chińszczyznę trzeba co rusz wymieniać no nową bo wszystko zuzywa sie w zastraszającym tempie.
co do lamp chińskich to nie wiem. quantuumy podobno dają radę /trzymają temperaturę/ sam zaczynałem od bolingów które dzielnie służyły mi przez rok czy dwa i ......nadal dzialają. używam ich do jakiś efektów specjalnych, nakładnia kolorowych filtrów itd. do pracy jako oświetlenie główne już sie nie nadają. nierówne ładowanie i nierówna barwa emitowanego błysku. miałem przejść na elinchroma bo system super niestety wszystkie dodatki/modyfikatory cholernie drogie. wiec jadę na bowens i jestem zadowolony. chociąż np nowy generator elinchroma + dwie szybkie głowice kusi. NA plenery zestaw bardzo kompaktowy i cena tez nie kosmiczna. tylko te akcesoria .eh
generalnie z tymi wszystkimi akcesoriami to jest tak żę te firmowe /drogie/ raz kupione, faktycznie służa przez wiele lat i nawet nie widac śladów zużycia, natomiast chińszczyznę trzeba co rusz wymieniać no nową bo wszystko zuzywa sie w zastraszającym tempie.