2009-11-04, 12:06:14
Do tej pory ze względu na potencjalną okazję też nosiłem ale już mi się nie chce - było nie było 1,5 kilo dodatkowe ale nie to najgorsze - miejsce a nie lubię być obładowany tobołami i żal mi sprzętu - zdjęcia zrobiłbym może raz na 10 wyjść a wstrząsy, ocieranie się, kurz non stop. Gdybym miał dobry kompakt typu kieszonkowy ultra zoom to pewnie bym nosił na wzgląd, że zawsze coś ciekawego może się stać typu opisywany pożar autobusu. Ale poza tym szkoda sprzętu jak dla mnie. Nawet ostatnio szedłem sobie na taką ciemną wysoką górkę w Gdańsku - świetny punkt widokowy na stocznię - niby do sklepu ale też porobić fotki i nic nie zrobiłem bo ciemne typy po drodze strach o aparat..