2009-10-10, 12:56:45
Cześć wszystkim
W pierwszej chwili tez chciałem się od razu zapisać na to szkolenie, ale gdy na chłodno przestudiowałem jego program to wydaje mi się, że jest ono ciut naciągane tzn, dużo wiedzy o charakterze ogólnym , mało bezpośredniego odniesienia się do konkretnej sytuacji sprzedających na stockach. Prowadzący to człowiek jest bez wątpienia doświadczonym doradca podatkowym, ale wydaje mi się, że nie do końca zgłębił ten temat, przede wszystkim
nie zapoznał się z umowami (może się mylę), które my stockowcy zawieramy z bankami zdjęć.
Świadczy o tym m.in. to, iż w programie szkolenia jest punkt , w którym prowadzący będzie omawiał decyzję Dyrektora IS w Warszawie IPPB1/415-556/09-2/MT z 14.09.2009 r.,
przytaczaną tu wielokrotnie http://podatki.pl/artykuly/14_8448.htm?idKom=8#k8
W moim przekonaniu sam wnioskodawca....nie wie co robi, źle opisał stan faktyczny, toteż decyzja IS była taka a nie inna.
Błąd w opisie stanu faktycznego popełnił też wnioskujący w tym przypadku, też ten link chyba był już przytaczany, http://podatki.pl/artykuly/14_6564.htm , wiec i odpowiedz organu podatkowego jest taka a nie inna, tzn. nieadekwatna do naszej sytuacji.
Moim zdaniem, w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie "jak opodatkować dochody ze stocków" opiniujący, musi wnikliwie zapoznać się z umowami jakie są podpisywane.
Chodzenie do US i opisywanie "na gębę", wydzwanianie do KIP, podpytywanie dobrej księgowej, albo nawet średniej kasy doradców podatkowych w sposób jaki zrobili to dwaj wnioskodawcy z linków, które przytoczyłem powyżej nie ma wg mnie absolutnego sensu i wprowadza tylko zamęt i bałagan (sam tak robiłem, i efekcie tylko obgryzałem paznokcie)
Ja w swoim przypadku zgłosiłem się do dobrego prawnika/doradcy podatkowego, (niski numer wpisu) któremu chciało się przeczytać wszystkie umowy z Istock'iem, rozebrać je na kawałki, i postawić diagnozę.
Konkludując, może się komuś zechce skontaktować z tym prowadzącym i podpytać, czy szkolenie odnosić się będzie bezpośrednio do jakieś umowy z stockami, początkowo sam to chciałem zrobić , ale jakość mi motywacja opadła.
W pierwszej chwili tez chciałem się od razu zapisać na to szkolenie, ale gdy na chłodno przestudiowałem jego program to wydaje mi się, że jest ono ciut naciągane tzn, dużo wiedzy o charakterze ogólnym , mało bezpośredniego odniesienia się do konkretnej sytuacji sprzedających na stockach. Prowadzący to człowiek jest bez wątpienia doświadczonym doradca podatkowym, ale wydaje mi się, że nie do końca zgłębił ten temat, przede wszystkim
nie zapoznał się z umowami (może się mylę), które my stockowcy zawieramy z bankami zdjęć.
Świadczy o tym m.in. to, iż w programie szkolenia jest punkt , w którym prowadzący będzie omawiał decyzję Dyrektora IS w Warszawie IPPB1/415-556/09-2/MT z 14.09.2009 r.,
przytaczaną tu wielokrotnie http://podatki.pl/artykuly/14_8448.htm?idKom=8#k8
W moim przekonaniu sam wnioskodawca....nie wie co robi, źle opisał stan faktyczny, toteż decyzja IS była taka a nie inna.
Błąd w opisie stanu faktycznego popełnił też wnioskujący w tym przypadku, też ten link chyba był już przytaczany, http://podatki.pl/artykuly/14_6564.htm , wiec i odpowiedz organu podatkowego jest taka a nie inna, tzn. nieadekwatna do naszej sytuacji.
Moim zdaniem, w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie "jak opodatkować dochody ze stocków" opiniujący, musi wnikliwie zapoznać się z umowami jakie są podpisywane.
Chodzenie do US i opisywanie "na gębę", wydzwanianie do KIP, podpytywanie dobrej księgowej, albo nawet średniej kasy doradców podatkowych w sposób jaki zrobili to dwaj wnioskodawcy z linków, które przytoczyłem powyżej nie ma wg mnie absolutnego sensu i wprowadza tylko zamęt i bałagan (sam tak robiłem, i efekcie tylko obgryzałem paznokcie)
Ja w swoim przypadku zgłosiłem się do dobrego prawnika/doradcy podatkowego, (niski numer wpisu) któremu chciało się przeczytać wszystkie umowy z Istock'iem, rozebrać je na kawałki, i postawić diagnozę.
Konkludując, może się komuś zechce skontaktować z tym prowadzącym i podpytać, czy szkolenie odnosić się będzie bezpośrednio do jakieś umowy z stockami, początkowo sam to chciałem zrobić , ale jakość mi motywacja opadła.