2009-08-25, 19:10:35
Dziś zrobiliśmy z kolegą mały eksperyment;
najpierw ja opowiedziałem mu o vetta polityce cenowej itd... on stwierdził że mógłby kupować drożej (a kupuje dużo) jeśli byłyby to wyjątkowe zdjęcia, weszliśmy na iStockphoto i zaczęliśmy przeglądać zdjęcia z vetty, no OK zdjęcia fajne ale jak zobaczył konkretne ceny (aż dziw że wcześniej sam nie nadział się na vette) to z lekka wymiękł, mówiąc że 90% jego projektów webowych nie mogłoby pozwolić sobie na taki budżet, więc zrobiliśmy prosty test
wybrane kilkanaście zdjęć via Vetta i poszukujemy na innych micro tańszych zamienników i co się okazuje?
w 100% daje rade shutter, Fotolia i dreams nawet też ale już dużo słabiej, trzeba grzebać, shutter zwraca już konkurencyjne zdjęcia na pierwszej stronie wyników - śmiało (z punktu widzenia mojego kolegi) można kupować tutaj, za znacznie niższe pieniądze
to tylko taki lokalny prosty test w małym mieście, małej firmie, jednak coś już pokazuje
ewidentnie iStockphoto zaczyna się zmieniać, zmierza w kierunku elitarnej kolekcji droższych ale niepowtarzalnych (choć całkiem prostych do zastąpienia) zdjęć. Z całą pewnoscią jakąś część klientów przez to straci i pewnie wlicza to w koszty, jednak owa część nie popadnie w niebyt ale zasili inne micro wzmacniając je tym samym.
Jakieś Wasze przemyślenia?
najpierw ja opowiedziałem mu o vetta polityce cenowej itd... on stwierdził że mógłby kupować drożej (a kupuje dużo) jeśli byłyby to wyjątkowe zdjęcia, weszliśmy na iStockphoto i zaczęliśmy przeglądać zdjęcia z vetty, no OK zdjęcia fajne ale jak zobaczył konkretne ceny (aż dziw że wcześniej sam nie nadział się na vette) to z lekka wymiękł, mówiąc że 90% jego projektów webowych nie mogłoby pozwolić sobie na taki budżet, więc zrobiliśmy prosty test
wybrane kilkanaście zdjęć via Vetta i poszukujemy na innych micro tańszych zamienników i co się okazuje?
w 100% daje rade shutter, Fotolia i dreams nawet też ale już dużo słabiej, trzeba grzebać, shutter zwraca już konkurencyjne zdjęcia na pierwszej stronie wyników - śmiało (z punktu widzenia mojego kolegi) można kupować tutaj, za znacznie niższe pieniądze
to tylko taki lokalny prosty test w małym mieście, małej firmie, jednak coś już pokazuje
ewidentnie iStockphoto zaczyna się zmieniać, zmierza w kierunku elitarnej kolekcji droższych ale niepowtarzalnych (choć całkiem prostych do zastąpienia) zdjęć. Z całą pewnoscią jakąś część klientów przez to straci i pewnie wlicza to w koszty, jednak owa część nie popadnie w niebyt ale zasili inne micro wzmacniając je tym samym.
Jakieś Wasze przemyślenia?