2009-08-23, 19:48:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-08-23, 20:12:57 {2} przez klawod.)
Po przerobieniu rawu z d80 8bitowy tiff zajmuje 30-40 mb a 16bitowy dwa razy więcej
Tu pojawia się kilka kolejnych pytań
1. Czy na potrzeby stocków wystarcza te 8 czy może te 16 robi aż tak wielką różnicę w jakości że naprawdę warto poświęcić miejsce.
2. Jaki program do masowej konwesji tiff do jpeg polecacie
3. Jaki sposób archiwizacji polecacie(płyty dvd, kupić jakiś duży dysk)
przy założeniu że wybiorę 8bitowe tiffy to każde foto zajmie raw(10mb)+jpeg(5-10mb)+tiff(30-40)mb więc tak luźną ręką trzeba 50 mb na zdjęcie liczyć a to z kolei oznacza że 1 gb starczy zaledwie na 20 zdjęć.
Mówię tylko o zdjęciach stockowych, jak wyślę zdjęcie na wszystkie stocki które mnie interesują to w sumie na co mi ten tiff? Rozumiem trzymać zdjęcie z 2 tygodnie jakby inspektorzy zarzucili coś danej fotce i wtedy można coś bez problemu poprawić ale tak trzymać te tiffy... Albo jak w zdjęciu było sporo poprawiane, ale u mnie póki co są to poprawki kosmetyczne(póki co produkuję się tylko za pomocą stołu bezcieniowego)
Zbiobi podaj jakieś konkrety kiedy to mogłoby mi przysporzyć niepotrzebnej roboty. Jak raz na miesiąc zdarzy się klient który by chciał plik w tiff to w parę chwil mogę go stworzyć. Na przestrzeni 1000 zdjęć jest to kupa miejsca na nośnikach pamięci dlatego tak jakoś trudno mi się przekonać do tej archiwizacji
Tu pojawia się kilka kolejnych pytań
1. Czy na potrzeby stocków wystarcza te 8 czy może te 16 robi aż tak wielką różnicę w jakości że naprawdę warto poświęcić miejsce.
2. Jaki program do masowej konwesji tiff do jpeg polecacie
3. Jaki sposób archiwizacji polecacie(płyty dvd, kupić jakiś duży dysk)
przy założeniu że wybiorę 8bitowe tiffy to każde foto zajmie raw(10mb)+jpeg(5-10mb)+tiff(30-40)mb więc tak luźną ręką trzeba 50 mb na zdjęcie liczyć a to z kolei oznacza że 1 gb starczy zaledwie na 20 zdjęć.
Mówię tylko o zdjęciach stockowych, jak wyślę zdjęcie na wszystkie stocki które mnie interesują to w sumie na co mi ten tiff? Rozumiem trzymać zdjęcie z 2 tygodnie jakby inspektorzy zarzucili coś danej fotce i wtedy można coś bez problemu poprawić ale tak trzymać te tiffy... Albo jak w zdjęciu było sporo poprawiane, ale u mnie póki co są to poprawki kosmetyczne(póki co produkuję się tylko za pomocą stołu bezcieniowego)
Zbiobi podaj jakieś konkrety kiedy to mogłoby mi przysporzyć niepotrzebnej roboty. Jak raz na miesiąc zdarzy się klient który by chciał plik w tiff to w parę chwil mogę go stworzyć. Na przestrzeni 1000 zdjęć jest to kupa miejsca na nośnikach pamięci dlatego tak jakoś trudno mi się przekonać do tej archiwizacji