2009-05-09, 00:04:22
Microstocki są i tak tolerancyjne, jeśli chodzi o model i property release. Na Alamy na przykład (na szczęśnie nie trzeba im wysyłać mr i pr, ale trzeba mieć, co się potwierdza wybraniem odpowiednie opcji), model release trzeba mieć nawet wtedy, gdy na zdjęciu jest tylko fragment modela, choćby palec. Chodzi o to, że jak poważny klient wyłoży sporą kasę np. na kampanię reklamową, do której kupi zdjęcie na licencji rf, to chce mieć pewność, że nie przyplącze się model mówiąc "ten palec na zdjęciu jest mój, a tutaj jako dowód jest odbitka i przy okazji umowa z fotografem, że otrzymałem zapłatę wyłącznie za pozowanie do lokalnej gazety".
Niedawno też jako przykład ktoś podawał żądanie PR do śladów stóp na śniegu, podpisany przez modelkę, która te ślady zostawiła.
Co do krów, to teoretycznie też się może zdarzyć sytuacja, że rolnik widząc zdjęcie na bilbordzie, zacznie robić dym w mediach "to moja krowa, dawać mi tu kasę!".
Niedawno też jako przykład ktoś podawał żądanie PR do śladów stóp na śniegu, podpisany przez modelkę, która te ślady zostawiła.
Co do krów, to teoretycznie też się może zdarzyć sytuacja, że rolnik widząc zdjęcie na bilbordzie, zacznie robić dym w mediach "to moja krowa, dawać mi tu kasę!".