2009-03-10, 13:43:27
Każdy US ma własną interpretację niestety, dlatego najprostsze co można w tej sytuacji zrobić to:
zapłacić całość podatku czyli 19%, 30% i wyżej w zalezności od progu na jakim jesteśmy, a w maju złożyć korektę odliczając 50% kosztów uzyskania. Wtedy US będzie się musiał ustosunkować do tego i jeśli zwróci nam nadpłatę to cacy mamy wykładnię na kolejny rok, jeśli nie to musi podać swoje stanowisko w oparciu o przepisy. To chyba najrozsądniejsze wyjście dla osób nie prowadzących DG a pracujących na etacie.
Prawdopodobnie US nie zwróci nam tej nadpłaty gdyż żeby móc odliczyć 50% trzeba być artystą a oni też mają zarejestrowaną DG i kółko się zamyka, ale co miasto to inna interpretacja dlatego warto spróbować.
Gorzej mają Ci nie pracujący i nie prowadzący DG, bo wtedy faktycznie dochodzi kwestia ZUS, gdyż każda działalność która przynosi systematyczne dochody podlega zarejestrowaniu.
Losanger Ty mylisz trochę pojęcia bo to że Polska podpisał umowę to oznacza jedynie że nie podlegasz podwójnemu opodatkowaniu, więc płacisz w Polsce to w USA nie i odwrotnie.
zapłacić całość podatku czyli 19%, 30% i wyżej w zalezności od progu na jakim jesteśmy, a w maju złożyć korektę odliczając 50% kosztów uzyskania. Wtedy US będzie się musiał ustosunkować do tego i jeśli zwróci nam nadpłatę to cacy mamy wykładnię na kolejny rok, jeśli nie to musi podać swoje stanowisko w oparciu o przepisy. To chyba najrozsądniejsze wyjście dla osób nie prowadzących DG a pracujących na etacie.
Prawdopodobnie US nie zwróci nam tej nadpłaty gdyż żeby móc odliczyć 50% trzeba być artystą a oni też mają zarejestrowaną DG i kółko się zamyka, ale co miasto to inna interpretacja dlatego warto spróbować.
Gorzej mają Ci nie pracujący i nie prowadzący DG, bo wtedy faktycznie dochodzi kwestia ZUS, gdyż każda działalność która przynosi systematyczne dochody podlega zarejestrowaniu.
Losanger Ty mylisz trochę pojęcia bo to że Polska podpisał umowę to oznacza jedynie że nie podlegasz podwójnemu opodatkowaniu, więc płacisz w Polsce to w USA nie i odwrotnie.