2009-02-08, 22:43:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-02-08, 22:44:27 {2} przez kaczor58.)
(2009-02-08, 22:28:45)Michał napisał(a): Kaczor nie rozumiesz istoty winietowania. Winieta to niedoświetlenie obszarów przy krawędziach kadru, najbardziej zauważalne w narożnikach zdjęcia. Cień pod Twoim przyrządem pomiarowym to nie winieta.
Sam cień nie jest czymś karygodnym. Subtelne cienie wg mnie są bardziej naturalne od całkowitych "isolated". O ile dobrze pamiętam to chyba Pershing jest ich gorącym zwolennikiem. Dla mnie osobiście fotki "isolated" straciły urok już jakiś czas temu.
No pewnie, że nie rozumiem. Jestem totalnym amatorem. Ale patrząc na cień odbicie widzę jakby " poziomice" - odczytałem je jako winietowanie. Słuchając rad Pershinga, zacząłem próby na plexi. Też zauważyłem, że isolate bez cienia nie mają wzięcia i są paskudne. Wolę już swoje papryczki na dwukolorowym tle
Po podciągnięciu o dwa punkty bieli w rawach podobnego zjęcia jak w załączniku. winiety w narożnikach zniknęły, Została czysta biel, no i ten warstwowy cień odbicie. Zrozumiałemem, że to dopuszczalne?
w