To swoją drogą, chociaż na Dreamstime czy Fotolia kryzysu jakoś nie zauważyłem, ale na Shutterstock chodzi o co innego (w wątkach sprzed roku o tym się rozpisywałem i się sprawdziło)
Tam po prostu subskrybenci, chcąc maksymalnie wykorzystać prawo do ściągnięcia określonej liczby zdjęć dziennie, żeby nie przeszukiwać za każdym razem w kółko tych samych zasobów, systematycznie przeglądają tylko nowe zdjęcia i kupują na zapas co im się spodoba. Dopóki masz zdjęć mało i ciągle dosyłasz nowe, masz sporo $ w przeliczeniu na zdjęcie. Przy kilkuset fotkach już nie jest tak różowo. Liczba zdjęć w bazie (konkurencja) rośnie w szybkim tempie, a w starych zdjęciach grzebią tylko ci, którzy szukają czegoś bardzo konkretnego. Dla takich osób głównie powstała możliwość zakupu on demand. Jeśli ta opcja się rozwinie, to z Shutterstock może jeszcze coś będzie
Tam po prostu subskrybenci, chcąc maksymalnie wykorzystać prawo do ściągnięcia określonej liczby zdjęć dziennie, żeby nie przeszukiwać za każdym razem w kółko tych samych zasobów, systematycznie przeglądają tylko nowe zdjęcia i kupują na zapas co im się spodoba. Dopóki masz zdjęć mało i ciągle dosyłasz nowe, masz sporo $ w przeliczeniu na zdjęcie. Przy kilkuset fotkach już nie jest tak różowo. Liczba zdjęć w bazie (konkurencja) rośnie w szybkim tempie, a w starych zdjęciach grzebią tylko ci, którzy szukają czegoś bardzo konkretnego. Dla takich osób głównie powstała możliwość zakupu on demand. Jeśli ta opcja się rozwinie, to z Shutterstock może jeszcze coś będzie