2008-12-01, 15:54:30
Podejrzewam, że nowe body wcale nie jest dziwnie wolniejsze, jeśli chodzi o wyzwalanie lamp studyjnych, pewnie działa tak samo jak poprzednie, tylko po prostu na wszelki wypadek piszą, że może być wymagany dłuższy czas, żeby pozbyć się choć części nabywców, walących z pretensjami do serwisu. Canony mają niestety dość oszczędnie wykonany układ wyzwalania (co widać choćby po problemach z polaryzacją, ale teraz nie o tym). Objawia się to m. in. tym, że przy niektórych lampach powstaje lekkie opóźnienie synchronizacji. Po części winą można obarczyć producentów lamp, którym czasem trafia się tak zaprojektować obwód wyzwalania, że to opóźnienie wychodzi szczególnie duże, zwłaszcza w przypadku Canonów (choćby Powerluxy na początku, teraz chyba już to poprawili).
Część osób stosuje wyzwalacze radiowe, które także potrafią nieco opóźnić.
Część osób stosuje wyzwalacze radiowe, które także potrafią nieco opóźnić.