2008-11-17, 21:55:56
Dobry wieczór,
dotychczas głównie pstrykałem w plenerze.
Czytając rozwój wątku fotografii bezcieniowej widzę, że jestem na podobnym etapie "edukacji studyjnej" jak Mihalkrol.
Zrobilem rozeznanie we Wrocku gdzie kupić żarówki błyskowe. Zdecydowałem się zacząć próby od 2 x 68 Ws. Jest taki sklep na Odrzańskiej "Foto - Master" ( przy okazji przedstawiciel szkiełek Sigmy we Wrocku, można je tam wypożyczyć, popróbować, zanim się kupi.)
Żarówki są po 89 zł za szt. jak jest promocja, trzeba trafić. Do tego kostka i kabelek z "jackiem"
Próby z prostowaniem tła do namiociku nie do końca się powiodły. Ale kąpiele i prasowanie, ( samodzielnie - żona miała "muchy" w nosie) na przemian, ( przez szmatkę ) wyraźnie zminimalizowały widoczność zagięć. Podobno dobrze jest nakrochmalić tła i dać do... magla. Jutro tak zrobię.
O efektach napiszę po odbiorze z magla.
Ponieważ pewnie nie obejdzie się jednak bez obróbki i retuszu z użyciem PS. Niestety nie było mnie na tych zajęciach w szkole i jestem w tym temacie całkiem surowy, żeby nie powiedzieć "tuman kolejowy".
Proszę o wskazówki jak wleźć w praktyczne korzystanie z PS. Może jest w necie jakiś samouczek.
Deklaruję w zamian praktyczne wskazówki łowienia "grubych ryb"
pozdr
wojtek
( rybki wypuszczam, całe i zdrowe)
dotychczas głównie pstrykałem w plenerze.
Czytając rozwój wątku fotografii bezcieniowej widzę, że jestem na podobnym etapie "edukacji studyjnej" jak Mihalkrol.
Zrobilem rozeznanie we Wrocku gdzie kupić żarówki błyskowe. Zdecydowałem się zacząć próby od 2 x 68 Ws. Jest taki sklep na Odrzańskiej "Foto - Master" ( przy okazji przedstawiciel szkiełek Sigmy we Wrocku, można je tam wypożyczyć, popróbować, zanim się kupi.)
Żarówki są po 89 zł za szt. jak jest promocja, trzeba trafić. Do tego kostka i kabelek z "jackiem"
Próby z prostowaniem tła do namiociku nie do końca się powiodły. Ale kąpiele i prasowanie, ( samodzielnie - żona miała "muchy" w nosie) na przemian, ( przez szmatkę ) wyraźnie zminimalizowały widoczność zagięć. Podobno dobrze jest nakrochmalić tła i dać do... magla. Jutro tak zrobię.
O efektach napiszę po odbiorze z magla.
Ponieważ pewnie nie obejdzie się jednak bez obróbki i retuszu z użyciem PS. Niestety nie było mnie na tych zajęciach w szkole i jestem w tym temacie całkiem surowy, żeby nie powiedzieć "tuman kolejowy".
Proszę o wskazówki jak wleźć w praktyczne korzystanie z PS. Może jest w necie jakiś samouczek.
Deklaruję w zamian praktyczne wskazówki łowienia "grubych ryb"
pozdr
wojtek
( rybki wypuszczam, całe i zdrowe)