2018-12-13, 22:27:18
Napisałem sążnisty tekst o tym, że yuma powinien się cenić, ale mi się skasował, nie wiem co się stało. Nie umiem go powtórzyć, ale napiszę: Yuma wal z grubej rury. Nawet jeśli nie sprzedasz zdjęcia to nic nie ryzykujesz, bo może chcieli ci zapłacić np. tylko 1000 zl? A to nie duża strata. A tak jak ustawisz kwotę wysoko to może ci się uda zarobić niezłą kasę. Tak robią moi znajomi fotografowie, którzy czasami celowo podają kwoty zaporowe. Nie zawsze im się udaje zdobyć klienta, ale inni klienci z nawiązką im to rekompensują. Poza tym Yuma pisał o unikatowym charakterze zdjęcia, może właśnie o to chodzi.