Ja bym to określił jako efekt świeżego kierowcy.
Farba na prawie jazdy jeszcze dobrze nie wyschła a adept już kombinuje jak złamać system i obejść przepisy.
Generalnie zalecam przeczytac forum, jest tutaj ogrom wiedzy z której jak najbardziej można a nawet trzeba korzystać.
Unikniesz wtedy wielu problemów i Twoja droga do wielkich $$ będzie prosta i świetlista
Przyjmij zasadę, że jeżeli na zdjęciu jest człowiek to musisz mieć MR.
Jeżeli na zdjęciu jest znak towarowy lub przedmiot charakterystyczny albo budynek zastrzeżony nie możesz sobie bez zgody pisemnej właściciela puścić jako RF. Wtedy przeważnie można puścić jako edytorial.
I nie ma tutaj znaczenia jaki to kraj. Może być USA, Bangladesz a nawet Atlantyda.
Od tych dwóch bardzo ogólnych zasad jest dużo wyjątków o których częściowo dowiesz się zgłębiając to szacowne forum.
Poza tym każdy stock ma swoje niuanse, jeżeli chodzi o akceptację zdjęć. Jeden przyjmie wszystko a inny zrobi Ci z tych samych zdjęć sito i przyjmie tylko mały procent.
I ostatnia rada, którą tylko powtórzę, bo już koledzy pisali. Opis zdjęcia powinien byc po angielsku bo to język natywny stocków
Farba na prawie jazdy jeszcze dobrze nie wyschła a adept już kombinuje jak złamać system i obejść przepisy.
Generalnie zalecam przeczytac forum, jest tutaj ogrom wiedzy z której jak najbardziej można a nawet trzeba korzystać.
Unikniesz wtedy wielu problemów i Twoja droga do wielkich $$ będzie prosta i świetlista
Przyjmij zasadę, że jeżeli na zdjęciu jest człowiek to musisz mieć MR.
Jeżeli na zdjęciu jest znak towarowy lub przedmiot charakterystyczny albo budynek zastrzeżony nie możesz sobie bez zgody pisemnej właściciela puścić jako RF. Wtedy przeważnie można puścić jako edytorial.
I nie ma tutaj znaczenia jaki to kraj. Może być USA, Bangladesz a nawet Atlantyda.
Od tych dwóch bardzo ogólnych zasad jest dużo wyjątków o których częściowo dowiesz się zgłębiając to szacowne forum.
Poza tym każdy stock ma swoje niuanse, jeżeli chodzi o akceptację zdjęć. Jeden przyjmie wszystko a inny zrobi Ci z tych samych zdjęć sito i przyjmie tylko mały procent.
I ostatnia rada, którą tylko powtórzę, bo już koledzy pisali. Opis zdjęcia powinien byc po angielsku bo to język natywny stocków