2018-09-02, 22:05:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-09-02, 22:47:35 {2} przez StaryNovy.)
Miałem z Doniecka. Fotki nie pamiętam. Ale to jest tak jak zwykle, tam toczy się normalne życie. Ktoś idzie do kawiarni "Separ" w Doniecku. Po chwili eksploduje żyrandol i mamy trupa. A jutro ktoś dwie ulice dalej będzie potrzebował do swojej strony www kilku fotek. Tak toczy się, życie wokół nas, w swoim rytmie.