2018-06-06, 11:06:19
Kolejny spisek, to odrzuty z gatunku "too similar", jak nie spisek, to chłopaki sobie czasem jaja robią, albo mają rozkaz, żeby raz na jakiś czas coś odrzucić, żeby dostawcy w głowie się nie poprzewracało.
Teorie nie do końca spiskowe
|
2018-06-06, 11:06:19
Kolejny spisek, to odrzuty z gatunku "too similar", jak nie spisek, to chłopaki sobie czasem jaja robią, albo mają rozkaz, żeby raz na jakiś czas coś odrzucić, żeby dostawcy w głowie się nie poprzewracało.
2018-06-06, 11:12:32
(2018-06-06, 11:06:19)fret napisał(a): Kolejny spisek, to odrzuty z gatunku "too similar", jak nie spisek, to chłopaki sobie czasem jaja robią, albo mają rozkaz, żeby raz na jakiś czas coś odrzucić, żeby dostawcy w głowie się nie poprzewracało. tam siedzą same dziewczyny, wiem, bo jestem przystojny, a moje zdjęcia wszystkie przechodzą
______________
:twisted:
2018-06-06, 11:35:53
2018-06-06, 12:35:21
To już mamy trzech flirciarzy
2018-06-06, 12:43:18
2018-06-06, 12:48:20
Zdaję się na Twoją opinię , w takim razie zostaje nas dwóch
2018-06-06, 13:10:53
______________
:twisted:
2018-06-06, 14:19:02
2018-06-07, 08:25:51
Nikt nie wytropił spisku od wczoraj? To poczytajcie sobie stosowny wątek na sąsiednim, anglojęzycznym forum, tam, to dopiero szaleją najdziwniejsze jest to, że żadna z tamtejszych obserwacji/teorii nie pasuje do tego, co się dzieje na moim koncie... Co oczywiście nie zmienia fakty, że kilka dziwnych rzeczy się na nim dzieje
2018-06-07, 13:27:21
no sasiednim forum wielu artystow nie wpadlo jeszcze na pomysl by zamiast knuc teorie, spiskowac, liczyc i mierzyc warto by bylo zaczac od przegladniecia swojego PF, sprawdzenia ktory to juz rok mamy, bo na stockach juz 2018! tak, nie 2008 czy nawet 2011, juz nie wystarczy miec 1000 gniotow w PF z wlasnego ogrodka jak to kiedys bywalo.
Inna sprawa jest to, ze jesli nawet Shutterstock czy ktokolwiek inny dal mi czape na iles tam dolarow dziennie, to co ja mam zrobic? skladac o wszczecie postepowania w prokuraturze? na jakiej podstawie? nawet w regulaminie nie ma o tym mowy, moge dalej robic swoje albo zmienic profesje skoro czuje sie oszukiwany, nie bardzo rozumie tych wszystkich ludzi ktorzy dzien w dzien licza,porownuja, maluja wykresy itp twierdzac ze ktos im cos blokuje, skoro tak mysla to po jakiego wafla dalej siedza na stockach? widocznie albo nie jest im tak zle, albo chca jakos usprawiedliwic swoje kiepskie zarobki nie wliczajac w to samooceny |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|