Jak opisywać zdjęcia dla Alamy?

[naradon]

U mnie jest dokładnie tak samo. W dodatku na necie jest fajny automat do wysyłania i uzupełniania tych danych.

[yeloow]

Witam,
mam pytanie odnośnie ''digitally atered''. Wiem że w tym temacie była wzmianka na ten temat ale zakończyła się stwierdzeniem że nikt nie zaznacza, bez szczegółów. Ktoś może wie coś na ten temat? Czy miał ktoś sytuacje że Alamy upomniało się o zaznaczenie tego jeśli po zdjęciu widać że było retuszowane a przy wrzucaniu nie było zaznaczone? Czy zaznaczanie tego ma jakikolwiek sens, wpływa na sprzedaż? Ktoś to zaznacza? Wrzucam głównie zdjęcia reklamowe i biżuterie i oczywiste jest że przy takich zdjęciach była 'ingerencja', a na dotychczas wrzuconych nie zaznaczałem.

[yuma2]

Alamy raczej nigdy nie upomina sie po fakcie, nawet nie sprawdzaja keywords itp, Twoim obowiazkiem jest zaznaczyc wlasciwie opcje. Digitally altered ma glownie znaczenie przy edytorialach ktore z zasady altered byc nie powinny , podstawowe korekcje w LR czy PS nie sa uznawane za altered, ale podmiana nieba , usowanie przedmiotow itp na pewno tak, nie bardzo wiem jakie zdjecia reklamowe wrzucasz, jesli ilustrative editorial to moze miec znaczenie przy sprzedazy, cala reszta RF raczej nie ma

[wiskad]

Alamy raczej nigdy nie upomina sie po fakcie…

Pomijając jeden drobiazg - jeśli na zdjęciu znajduje się choć najmniejszy fragment ciała ludzkiego to po jakimś czasie zażyczą sobie MR i na czas oczekiwania wyrzucą zdjęcie z RF do RM

[yuma2]

Pomijając jeden drobiazg - jeśli na zdjęciu znajduje się choć najmniejszy fragment ciała ludzkiego to po jakimś czasie zażyczą sobie MR i na czas oczekiwania wyrzucą zdjęcie z RF do RM

Ja wszystkie sprzedaje jako RM tak wiec bez znaczenia jak dla mnie, Alamy to nie microstock ludzie tam raczej nie przychodza kupowac RF po $35 podczas gdy na wiekszosci stron sa po $1

[yeloow]

Dzięki za odpowiedź.
Wrzucam tylko zdjęcia przedmiotów, ludzi w ogóle, nawet kawałków dłoni czy stopy, np. butelka whisky w jakiejś klimatycznej aranżacji, albo kilka pierścionków na białym tle w ''ciekawym'' ułożeniu. Jak mam np. zdjęcie pierścionka na białym tle w którym były usuwane rysy i ogólnie ślady zużycia na licencji RF, to nie powinienem zaznaczać że retuszowane chociaż wiadomo że takie zdjęcia zawsze się retuszuje i to czasem ostro?
Co do licencji, wydawało mi się cały czas że RM zaznaczam jak na zdjęciu jest np. butelka z logo Jacka Danielsa na etykiecie co do której nie mam żadnych praw na rozpowszechnianie. Nie za bardzo rozumiem jeszcze tej RM, jak np. sprzedam zdjęcie Jacka Danielsa z taką licencją to co kupujący będzie mógł z nim zrobić, przecież on też nie ma praw do tego znaku.
Na podstronie z oferowanym zdjęciem opcje kupna i ceny są takie same dla RM i RF.
Generalnie jak na zdjęciu jest jakieś logo albo rozpoznawalny przedmiot zaznaczam RM, przy reszcie RF. Ciekawi mnie tylko dlaczego niektórzy zaznaczają RM przy zdjęciach z biżuterią na których nie ma loga ani ludzi?

[yuma2]

Bizuteria to takze przedmiot do ktorego ktos ma prawa, jako ze ktos ja wykonal wg projektu,licencji itp. Jesli Ty ja wykonales to musisz wyslac Property Relase.
Zdjecia o ktorych mowisz np butleka JD czy inne artykuly typu "brand" automatycznie ida do licencji RM jako ze nie posiadasz property relase (PR) . Zwroc uwage na to ze niektore agencje wymagaja by takie zdjecia opisane byly jako Ilustrative Edytorial i posiadaly odpowiednie keywords
Zdjecia butelki JD moga trafic do magazynu np ilustrujac artykul o destylacji lub podrozy do szkocji itp

[yeloow]

Z tą biżuterią chyba Masz rację, na wszelki wypadek lepiej RM.

W ogóle przy sprzedaży RM zawsze obowiązują takie same ceny. Będę wrzucał zdjęcia na które poświęciłem sporo czasu i szczerze trochę boli świadomość że będą kosztować tyle samo co, bez owijania, bo wiadomo że takich jest pełno - jedno strzałowe, typowo stockowe zdjęcia. Teoretycznie lepsze powinny się lepiej sprzedawać i tak każdy powinien wyjść na swoje ale na tych miniaturkach zbyt wiele szczegółów nie widać.
Co do zdjęć kupowanych np. do artykułów, to czy przy sprzedaży jest jakiś wgląd w to gdzie to zdjęcie się pojawi? Czy sprzedajemy tak samo do artykułu w podrzędnej gazetce który zobaczy z 1000 osób i tak samo do ogólnokrajowego magazynu o nakładzie 100 000?

[maccio]

Na Alamy masz podane czasem bardzo dokładne informacje, przykład z niedawnej mojej sprzedaży:
Country: Japan
Usage: Direct mail and brochures
Media: Travel brochures
Industry sector: Media, design & publishing
Print run: up to 20,000
Placement: Inside
Image Size: Full area
Start: 01 April 2016
End: 01 April 2017

Jeśli boli Cię, że twoje dzieła pojawią się w jak to napisałeś "podrzędnej gazetce", to daj sobie spokój ze stockami, bo za pół roku będziesz prawdziwym frustratem

[adalbert74]

maccio
- zapytam wprost Ciebie o rodzaj licencji, które wybierasz na alamy:

Twój wpis powyżej jasno wskazuje, że w tym przypadku mamy do czynienia z RM.
Krótko i węzłowato - mieszasz licencje w rożnych bankach? Czy po prostu na alamy wrzucasz kontent, którego nie sprzedajesz gdzie indziej jako RF?

Pytałem yuma2 - wszystko wystawia na alamy jako RM... czy wrzuca tam także swój kontent z SH, ktory tam jest na licencji RF ? Nie wiem...

Nie wiem, czy jest na forum Michał Bednarek (photocreo) - http://www.shutterstock.com/gallery-64681p1.html
W jego wypadku widzę wprost zdjecia na alamy jako RM i te same w SH oczywiście jako RF (co prawda wrzucane za pośrednictwem zoonar... ale to przecież bez znaczenia).

I takich przykładów mozna znaleźć pełno... a skoro mi to zajmie 2 minuty, by sprawdzić każdą fotę na alamy, pod katem występowania gdzie indziej jako możliwej do nabycia jako RF - to kupujący chyba tez nie ma z tym problemu?
Jako, że przymierzam się do wrzucenia większej partii zdjęć na alamy - to temat zgłębiam dość dokładnie - na microstockgroup.com jest kilka wątków poświęconych mieszaniu rodzajów licencji - RM i RF. (np. http://www.microstockgroup.com/alamy-com...eac09dcd2f)

Żyłem dotychczas w przekonaniu, że obowiązuje bardzo konkretny zapis:

http://www.alamy.com/terms/contributor.asp

2.2 You cannot submit identical or similar images to Alamy as both Royalty-Free and Rights Managed. The licence type on Alamy for an image must be the same as the licence type for that image and similar images which you have on other agency websites.

I nie pozostawia ten zapis żadnych watpliwości...

A jednak takie się u mnie pojawiły - widzę bowiem wielu fotografów, którzy ten zapis mówiąc łagodnie mają w lekkim poważaniu.
Nie chce wyjsć na jelenia, ktory pozbawia się mozliwosci lepszego zarobku na alamy poprzez wrzucanie wszystkiego jako RF ... gdy tymczasem (jak obserwuje) RM jest związane z dużo większymi zazwyczaj stawkami.

Wrzuciłem dotychczas na alamy (jako RF) około 30 zdjec... postanowiłem zabrać się za wrzucanie tam kontentu mniej microstockowego (zdjecia z podróży, wydarzeń, festiwali)... z nastawieniem, że będę je podpinał pod licencję RM... Ale czy naprawdę w takim przypadku muszę sobie podarować próby sprzedaży tych samych fot jako RF np. w SH ?

Ból głowy gotowy

---

przypomniała mi się właśnie korespondencja z alamy sprzed ponad roku.
Były to moje pierwsze foty wrzucane na alamy - przez pomyłkę zaznaczyłem RM opisując zdjecia (przez pomyłkę .... biorac pod uwagę zapis kontraktu z alamy, ktory pogrubiłem w poprzednim poście)
Napisałem do ich supportu - oto odpowiedź alamy (może komuś coś rozjaśni):

"Hi Wojciech

Yes, the license type will need to be the same across the board.

We've just updated the licence type to RF and you'll see the changes after the next update of our search engine.

If you need anything else then let us know.


Thanks

Asha
Image Management"