(2013-12-14, 12:55:53)majszter napisał(a): Nie bardzo. Jeśli do bazy Lightrooma podepną się dwa komputery na raz i zrobią modyfikacje, to katalog się popsuje.
Jesli na tym będzie pracowała jedna osoba, to nie ma problemu.
Czyli jest problem wielodostepu, a nie "widzenia" katalogu przez LR
Mysle, ze to kwestia organizacji: kolezanka przygotowuje pliki w LR na dysku lokalnym, wrzuca na sieciowy. Stamtąd jej keyworder podpina pod LR i sie bawi w słówka.
W sumie gdziekolwiek zdjęcie by nie było, to jakos trzeba rozwiązac sprawę zdjęc gotowych i tych do pzygotowania i tych do wsyłania na konkretny stock. Ja to robie lokalnie, przesuwając zdjęcia katalogu roboczego do katalogu ... nazwujmy go "gotowe". Tam je opisuje w EXIF i przerzucam do katalogu np. "gotowe_full"
Myśle, ze podobnie mozna sobie zorganizowac pracę z użyciem NAS
@fotoaloja - mapowanie dysku to jakby udawanie, ze zasób sieciowy jest naszym lokalnym dyskiem.
Np. masz w domu drugi komputer o nazwie "misiek", który udostepnia w sieci katalog "zdjecia". W Twoim otoczeniu sieciowym widziany jest jako //misiek/zdjecia.
Klikasz więc na to //misiek/zdjecia i wybierasz "Mapuj dysk", nastepnie wybierasz literkę, np. M: i masz dysk M w systemie