Zmieniłem system czyli Canon vs Nikon vs pozostałe

[Michał]

Sam czasem mocno zastanawiam się nad zmianą systemu z Canon'a na Nikon'a albo czy zdecydowanie się na C to nie był błąd.

To co w C najbardziej mnie irytuje to cała masa świetnych obiektywów dedykowanych, których jednak AF w połączeniu z C to istne nieporozumienie i których możliwości często pozostają przez to ograniczone/niewykorzystane. To także kiepsko uszczelniane body i ogólnie denerwująca polityka firmy Canon, polegająca na tym, że jeśli nie kupisz EOS'a 1Ds Mark III, to zawsze możesz liczy na coś irytującego i poważnie uchybiającego pracę z aparatem.

Nikon to z kolei większe szumy i mniejsze matryce, piekielnie drogie szkła Nikkor i pewnie jeszcze parę innych rzeczy.

Obydwa systemy posiadają oczywiście swoich zagorzały zwolenników jak i przeciwników. Nie o tym jednak.

Wiem, że są wśród Was użytkownicy jednego z systemów, którzy na ich rzecz zrezygnowali z innego systemu. Chciałbym Was prosić o opisanie swoich przypadków, podanie konkretnych przyczyn takich decyzji, opowiedzenie o tym co miało kluczowy wpływ na taki ruch. Jesteście zadowoleni z tej zamiany? Może wręcz przeciwnie? A może jesteście teraz posiadaczami dwóch/więcej systemów? Oczywiście wszystkie systemy się liczą - nie ograniczamy się tylko do C vs N.

Można też pisać dlaczego od początku zdecydowaliście się na konkretny system i jaka wg. Was jest jego przewaga nad pozostałymi.

Z góry dziękuję wszystkim za opis swoich doświadczeń

[qbexus]

Michał co prawda nie zmieniałem systemu a na canona zdecydowałem się bo miałem takiego analoga (chociaż z minoltą analogiem również pracowałem) ale mam styczność z różnymi aparatami i jakiego systemu byś nie wybrał to i tak coś Ci nie będzie pasowało. To jest tak albo się wie co się ma i dostosowuje się do tego działania albo zawsze coś nie gra.
W fakt że canonach denerwuja przypadki bf ff ale w 50d czy 1000d jest już adjust af.

[tomas24]

Ja tak króciótko. Od razu zakochałem się w marce "N", kiedy miesiąc po zakupie, długoooo oczekiwanego D80 (wtedy jeszcze kosztował ponad 3500 zł z 18-135), na 1 tydzień otrzymałem do popilnowania dwa aparaty ze stajni "C" (40D i 450D) moje zauwafnie do "N" wzrosło. Nie chcę mówić nic złego na "C" ale mnie osobiście wszystko tam denerwuje, od wagi i rozmiaru po dla mnie dziwne menu. Jak dla mnie N-forever.

[Michał]

Byłbym bardzo wdzięczny, gdybyś rozwinął temat

[pershing]

Ja wybrałem Nikona bo żółty kolor bardziej mi się podoba od czerwonego hehe.
A tak powaznie kazdy system ma tyle samo wad co zalet. Jedno jest pewne jak wejdziesz w jeden system to przesiadka na drugi jest kosztowna. Jestem nikonowcem i sobie chwalę, przesiadać się nie zamierzam, a raczej myślę teraz o pełnej klatce czyli D700 choć nie ukrywam, że czekam na D700x, który pewnie jeszcze w tym roku się pojawi.
Co by nie napisać to w segmencie semi profi czyli w przypadku Nikona bedzie to D300 jest już znacznie mniej wad a więcej zalet, podobnie pewnie jest w stajni z czerwonym logo.
Moim zdaniem podstawa to opanować swój aparat, żeby wykorzystać wszystkie jego możliwości które dała fabryka i robić zdjęcia przede wszystkim a nie testy typu FF, BF, test wysokiego ISO itd.

[netris]

gdzies czytalem ze system to tylko system a nie religia

szkla sa najwazniejsze a nie aparat - to one daja ci wieksze mozliwosci

przez pare lat bylem nikonowcem i zamienilem nikona tylko dlatego na canona ze za podobne pieniadze moglem w canonie miec lepsze szkla, co powodowalo ze sprzet nie ograniczal juz mnie i cala wine moglem zaczac zrzucac na siebie a nie na sprzet

jestem zadowolony i mam spokoj i wiem ze ode mnie teraz najwiecej zalezy nie od sprzetu,



ale Pershing dobrze napisal - podstawa to opanowac sprzet