(2009-02-10, 00:25:18)disarrays napisał(a): Z góry przepraszam, że dopiero teraz i jedynie po krótce napisze, bo czas mnie nagli. Zrobiłeś naprawdę ogromne postępy i chwała Ci za to. Jako jedna z naprawdę nielicznych osób bierzesz sobie do serca wszystkie uwagi i dodatkowo potrafisz je wykorzystać, więc chwała Ci za to po raz kolejny
Naprawdę zadziwiasz mnie szybkością z jaką wszystkie porady wpadają Ci do głowy! No ale tak.. wędkarz.. cierpliwość i dążenie do celu - ot uparciuch ![Smile Smile](https://stock-board.info/images/smilies/icon_smile.gif)
Więcej się wypowiem w nieco pozniejszym terminie, ale papryczki niezłe, choć trochę przesadziłeś ze światłem.. nigdy za mało, ale też nigdy za wiele, gdzieś w tych jasnych krańcach gubią się szczegóły i jeszcze jedna propozycja: podłóż gdzieś obok tego słoiczka kawałek czarnego brystolu, żeby światło sie tak napastliwie nad nim nie znęcało, będzie wyglądał bardziej "trójwymiarowo" ![Smile Smile](https://stock-board.info/images/smilies/icon_smile.gif)
Pozdrawiam!
Cześć Ślicznoto
... Oj czuję że robię się nadęty jak balon. Nie za dużo tych pochwał...? Bo pęknę!!
Dzięki, rzeczywiście się staram. W domu pozostałe członki rodzinowe malują mi kółka na czole, drwią i podśmiewają się.
Co prawda patrząc na ostatnie efekty, z rzadka szepną, że: "całkiem całkiem".
Czytając Twojego posta o Twoich zawodowych klimatach otworzyłem fotkę - mojego "zmaltretowanego słonika" super opisaną przez Ciebie. Wszystkie faule widoczne jak na dłoni ( załączę ją, mam nadzieję, ze się nie Pogniewasz, ku uciesze i nauce Forumowiczów)
Poprawiając się i słuchając rad rzeczywiście coś drgnęło.
Reasumując w jednym Masz rację: Cholera! jestem uparty jak osioł! (nie zdawałem sobie wcześniej sprawy, że aż tak to widać)
buziaki z Wrocka
wojtek
p.s.
Napisz mi po ludzku ("jak krowie na rowie" - Rafał znowu pewnie się będzie śmiał ze mnie) - o co chodzi z tym czarnym kartonikiem?
wkleję dwa załaczniki:
1. maltretowany słonik z profesorskim opisem
2. i na czasie:walentynkowy tekścik wędkarski
pozdr
w