[hubertus4] Poproszę o krytykę

[hubertus4]

Na iStockphoto jest troche moich zdjec. Nikt nie zainteresowal sie nimi jak dotychczas i nie kupil zadnego. Czy jest senes wstawiac takie zdjecia na iStockphoto i do innych bankow? Czy te zdjecia nie maja w sobie za malo charakteru komercyjnego?
http://www.istockphoto.com/file_search.p...ID=3652448

[zegarmistrz]

niczym się nie wyróżniają spośród innych, jest ich tylko 13, tematycznie mało urozmaicone... liści na IS jest cała masa... zabierz modelkę do jakiegoś biura i tam zrób sesję, powodzenia.

[ajt]

Odpowiem w ten sposób: zastanów się, do czego Ty sam te zdjęcia byś kupił, mając do przygotowania ulotkę reklamową, stronę internetową jakiejś firmy, czy np. do zilustrowania jakiś artykuł. Zdjęcie kompozycją, tematyką, doborem modeli i tła powinno "samo z siebie" sugerować jakieś zastosowanie. Twoje zdjęcia są pod tym względem za ogólne. Pamiętaj, że na microstockach kupowane są zdjęcia, które nie są wartością "same z siebie", lecz głównie takie, które nadają się jako ilustracja bardzo konkretnych tematów. Twoje obecne zdjęcia też mają szansę się sprzedać, ale musisz się wykazać większą cierpliwością. Statystycznie rzecz biorąc, jedno "średnio chodliwe" zdjęcie przynosi na stocku 2-4 $ rocznie. Przy kilkunastu zdjęciach to się przekłada na jedną sprzedaż miesięcznie. Zwykle też jest tak, że każdy ma w swoim portfolio tak z 10-20% zdjęć, które dają 90% przychodu. Z góry niestety nie wiadomo, które to będą. Wyślij jeszcze z kilkadziesiąt, w końcu trafi się jedno czy dwa, które będą nakręcać sprzedaż, a pozostałe też od czasu do czasu znajdą swego amatora. Np. w zeszłym tygodniu ktoś wreszcie kupił zdjęcie zimnego rosołu, które czekało na nabywcę przez trzy lata, a zrobiłem je kiedyś z nudów, nie mając lepszych pomysłów na temat

[Tomek De]

Odpowiem w ten sposób: zastanów się, do czego Ty sam te zdjęcia byś kupił, mając do przygotowania ulotkę reklamową, stronę internetową jakiejś firmy, czy np. do zilustrowania jakiś artykuł.

dokładnie to samo miałem napisać - nic dodać nic ująć
elementarną kwestią jest spojrzenie na zdjęcie z punktu widzenia kupującego - pod tym kątem choćby setne jabłko isolated on white ma szansę na większą sprzedaż
a wrzuciłeś te zdjęcia na SS?

[monster666]

Nie no, zdjęcie zimnego rosołu hehe.

[pershing]

Ajt dobrze, że napisałeś że to rosół bo chyba bym na to nie wpadł. Pewnie kupił go ktoś do artykułu o fizyce kwantowej, molekuły, atomy te sprawy hehe.

[ajt]

Jak zobaczyłem ten rosół, też mi się jakoś tak skojarzył i dlatego to zdjęcie
Jest to zarazem przykład na to, że do dollar bin zdjęcia nie trafiają z automatu po roku bez DL, tylko przenoszą je żywi ludzie, czasem przedłużając szansę w normalym portfolio. Widocznie ktoś w tym rosole wyczuł potencjał

Wracając do tematu wątku: na pierwszym zdjęciu jest dziewczyna oparta o drzewo. Gdyby je obejmowała, patrząc jednocześnie np. w górę (czy przytulając policzek do kory, to już właściwie parę wiariantów można zrobić) mogło by to stanowić ilustrację do jakiegoś "okołoekologicznego" artykułu - jakiś związek człowieka z naturą, zdrowy tryb życia itp itd
Można było pociągnąć temat: aparat na statyw+samowyzwalcz i obejmować to drzewo razem z nią - kolejne ujęcie w tematyce jw

[Wuja]

Mi srednio sie podoba horyzont przechodzacy przez glowe dosc czesto poobcinane konczyny... i dosc ciasne kadry. Tyle krytyki. Modelka daje spore pole do popisu dla fotografa, warto to dobrze wykorzystac.

[hubertus4]

dokładnie to samo miałem napisać - nic dodać nic ująć
elementarną kwestią jest spojrzenie na zdjęcie z punktu widzenia kupującego - pod tym kątem choćby setne jabłko isolated on white ma szansę na większą sprzedaż
a wrzuciłeś te zdjęcia na SS?

Nie wrzucilem na SS, nie mam paszportu.

[hadrian]

bo za tego samego dolara da sie kupić lepsze...