Ściana płaczu Shutterstock
Ale co jest niby w tym dziwnego? Pewne tematy na Fotolia sprzedają się lepiej niż na Shutterstock i odwrotnie. Żadna filozofia
Odpowiedz
U mnie sprawa jest prosta. Wiecej na Shutterstock aprzedaje bo większość moich fotek to edytoriale. Dlatego mam znacznie mniejsze PF na Fotolii.
Odpowiedz
Ja nie narzekam na październik póki co 4x więcej niż poprzednie miesiące, chociaż fakt jest taki, że zdjęcia się nie sprzedają albo miernie w przeciwieństwie do poprzednich miesięcy.
Odpowiedz
SS nie lubi Kazimierza albo zamierza bardzo chronić widoki stamtąd. To co gdzie indziej przechodzi na Shutterstock odrzucają z powodu naruszenia własności intelektualnej. Ja wiem, że im się tylko tak wydaje ale to oni maja moc Smile. Gdzie według was naruszam tym zdjęciem ?



Załączone pliki
.jpeg   prDSC03401.jpeg (Rozmiar: 343.81 KB / Pobrań: 44)
.jpeg   prDSC03401.jpeg (Rozmiar: 343.81 KB / Pobrań: 40)
Odpowiedz
Takie zdjęcie na Shutterstock lepiej wysłać jako Editorial - czyli zdjęcie redakcyjne.
Do opisu zdjęcia dopisz:
Miejsce wykonania (Kazimierz), miesiąc wykonania, dzień wykonania, : Opis zdjęcia , Kraj wykonania, Rok wykonania.

Coś w tym stylu:
Kazimierz, August 14: An antique facade covered with a bas-relief and a wooden roof in the center of the old town. Poland 2017.
Odpowiedz
Zamki, pałace i inne stare budowle prawie zawsze z automatu lądują jako redakcyjne, a i to nie wszystkie. Są też takie, których nie można sprzedać nawet na redakcyjnej licencji. Nie ma rady, tam gdzie można trzeba się wystarać o property ... Ostatnio byłem  pod Berlinem w Beelitz - stare zabudowania po szpitalach i sanatoriach dla gruźlików plus ścieżka nad drzewami. Umówiłem się z szefami tego obiektu na przesłanie property i mam nadzieje że coś sprzedam.

Oczywiście zdarzają się tacy mili sprawdzający, którzy albo nie wiedzą albo się nie czepiają i parę fotografii zamkowych mi przepuścili, ale to wyjątki i nie mam pewności czy jeśli zauważą to ich przełożeni to nie cofną mi pozwolenia. Już raz tak miałem z jakimś niemieckim starym miastem.
shutterstockistockphotodreamstimefotolia
Odpowiedz
Ani to zamek ani pałac tylko dwie kamienice i to w Polsce. Ciekawe, że w innych miejscach łykają bez wołania o papiery. Wysyłałem edytoriale na  Shutterstock i zostały przyjęte ale były opisane zgodnie z zasadami gdzie, kiedy i jakie wydarzenie. Przy takiej fotce gdzie nie ma gęby trudno o wydarzenie, chyba że święto środka wiosny. Ale opiszę tak jak mi proponujecie i podeślę znowu tym razem jako edytorial, ba jeżeli to się sprawdzi to  więcej takich fotek powysyłam. Nie chcę naruszać żadnych praw, rozpoznaję tylko różnice w interpretacji prawa
Odpowiedz
Obawiam się, że mylisz dwie rzeczy. Publikowanie wizerunku i publikowanie zdjęć, na podstawie których ktoś mógłby zażądać kasy za udział w reklamie. W tym drugim przypadku nie musi być nawet widoczna twarz, wystarczy, że ktoś udowodni, że plecy należą do niego. Kilka lat temu na Alamy był opisywany przypadek zdjęcia jakiegoś dzieciaka na plaży w tle i na dodatek pstrykniętego od tyłu. Rodzice udowodnili, że w tym czasie byli z dzieciakiem na tej plaży, dzieciak był dokładnie tak ubrany, jak ten na zdjęciu i po zawodach. Edytoriale są pod tym względem bezpieczne.
Odpowiedz
Na tym zdjęciu nie ma twarzy obawiam się, że nie zerknąłeś i piszesz o czym innym.
Odpowiedz
Dokładnie obejrzałem. Obawiam się, że zupełnie nie rozumiesz tematu. Wystarczy, że kamienica, podobnie jak twarz, ma właściciela.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: rochu_2008, 15 gości