Stock Board - forum fotografii stockowej
[fotoaloja] poproszę o krytykę - Wersja do druku

+- Stock Board - forum fotografii stockowej (https://stock-board.info)
+-- Dział: Zdjęcia (https://stock-board.info/forum-zdjecia.html)
+--- Dział: Krytyka (https://stock-board.info/forum-krytyka.html)
+--- Wątek: [fotoaloja] poproszę o krytykę (/watek-fotoaloja-poprosze-o-krytyke.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29


RE: poproszę o krytykę - MagdaMisz - 2008-05-05

Ciekawe folio ...
Co do twojego. Kiedyś często robiłam foty wszystkiego co mi sie nawinęło na rękę... i to był koszmar ,dziś też czasami szukam na hama inspiracji ,ale stwierdzam ze jeśli w domu jest tylko jeden pomarańcz to staram sie go zrobić mega komercyjne . Stocki to czysta komercja wiec nie ma sie co hamować.
Pozdrawiam


RE: poproszę o krytykę - robgr85 - 2008-05-05

monster666 napisał(a):Po pierwsze to lampy błyskowe Smile
Sam pracowałem kiedyś na halogenach i bardziej upierdliwej rzeczy moim zdaniem nie ma. Po drugie taki namiot trochę ogranicza, postaraj się raczej zrobić/kupić stół bezcieniowy.

@fotoaloja
tak jak kolega radzi - lampy błyskowe znacznie poprawią wygodę pracy. Czy taki namiot ogranicza? Według mnie mimo iż mój 'namiot' jest niezbyt mobilny to spełnia swoje zadanie... ja zamiast namiotu mam kilka arkuszy kalki technicznej i płytę z tworzywa (przeźroczyste, na nim też kalka, podświetlane od spodu w miarę potrzeby) Icon_razz

Pozdr


RE: poproszę o krytykę - fotoaloja - 2008-05-05

czyli oprócz lamp błyskowych (czy raczej żarówek?) i nieskiego poziomu komercyjności (pracuję nad tymIcon_wink) to nic więcej wam się nie rzuca na oczy?
walcie śmiało, wszystko przyjmę pokornie, chcę się uczyć, na razie jakiś mam kryzys i nadal chyba w miejscu stoję, ale to normalne


RE: poproszę o krytykę - pershing - 2008-05-05

Po jakimś czasie faktycznie przychodzi kryzys. Wydaje Ci się że masz pustkę w głowie, zero pomysłów wszystko już było itd. Podstawa to przejrzeć jeszcze raz to co najlepiej w danym czasie schodzi i do roboty. Mamy wiosnę, wyjdź na zewnątrz zrób jakiś plenerek, landszafcik, rzepaczek płynące chmury, kwiaty. Do tego nie potrzebujesz żarówek tylko ładnego słoneczka. A co do żarówek to faktycznie jak już tak się upierasz przy studyjniakach to warto zainwestować, w końcu to nie takie wielkie pieniądze 2x68Ws to jakieś 100 zł. Wkręcasz je w stare lampki biurkowe, a efekt 100x lepszy od halogenów. Ja też przez to przechodziłem i chyba każdy z nas. Zaczynałem od halogenów a potem ciężka obróbka w PS. Teraz mam 2x 100Ws i obróbka zajmuje kilka minut na fotkę. Czasem tylko kadruję i już. Pomyśl o tym, bo z haloghenami kariery na sztokach nie zrobisz. A wkońcu jak mówi stare przysłowie pszczół żeby wyjąć trzeba najpierw włożyć.
Pozdrawiam.
Ps. Pomysły to Ty masz i to całkiem fajne, tylko faktycznie technicznie gorzej, ale to już jak sądzę brak światła.


RE: poproszę o krytykę - johnnychaos - 2008-05-06

Zgadzam się z Pershingiem, że można by urozmaicić nieco folio - krajobrazy, ludzie? Zastosowanie takich "kulinarnych" obiektów jest ograniczone, dodaj coś biznesowego, komputerowego. Może z tego wyjść coś super, bo pomysły masz świetne i jeśli chodzi o technikę to też nie jest najgorzej (poza przepaleniami). Podoba mi się bardzo nasycenie Twoich kolorów.

No a ludziki są takie słodziuuuutkie Smile i jeżyki z kasztana - cudo. A bałwanki to już poezja. Może nie są stockowe, ale przeurocze.

Pozdrawiam


RE: poproszę o krytykę - Tomek De - 2008-05-07

fotoaloja
odbijanie światła od ściany ma sens tylko wtedy gdy nie można go inaczej zmiękczyć, namiot to jeden wielki dyfuzor więc po mojemu nie ma sensu kierować światła gdzie indziej
ja jak robiłem w namiocie ustawiałem dwie lampy prostopadle do jego boków, mniej więcej na środku bocznych ścian i moim zdaniem taki setup jest optymalny, dodatkowo gdy miałem już softboxy do lamp to zakładałem je fotografując w namiocie - tym sposobem światło było jeszcze bardziej miękkie - choć było go mniej (co przy lampkach 2x68Ws nie stanowiło żadnego problemu)
dlaczego nie można zbyt wiele z tego wyciągnąć?
bo namiot na wiele nie pozwala - jego konstrukcja idealnie odwala za Ciebie robotę przy prawidłowym doświetlaniu poszczególnych planów zdjęcia - tak na prawdę nie trzeba się martwić że coś nierówno się doświetli - i w zasadzie tyle zalet- gdy chcesz uzyskać coś więcej to lepiej sprawdza się lampa z softboxem - tutaj światło można niemal dowolnie ukierunkować
mnie osobiście podoba się efekt trójwymiarowości obiektów który można uzyskać właśnie dzięki fotografowaniu poza namiotem
przykład z pomidorami:
[Obrazek: istockphoto_5668496_tomato_juice_three_tomatoes.jpg]
[Obrazek: istockphoto_5989939_tomatoes.jpg]

lampy błyskowe - chociażby w postaci zwykłych żarówek dają w stosunku do halogenów wiele zalet;
mniej ciepła, mniejsze zużycie energii, wyższą temperaturę barwową - nawet profesjonalne oświetlenie ciągłe oscyluje w granicach 3000K podczas gdy światło błyskowe to ok. 5000K
jednak musisz wiedzieć ze zastosowanie żarówek 68Ws przy takim ustawieniu jak na załączonym przez Ciebie obrazku da najprawdopodobniej totalnie przepalone zdjęcie - oddalenie ich od namiotu o ok. 50cm pozwoli Ci uzyskać prawidłową ekspozycję przy +/- f14 - 16 a to jak na posiadany przez Ciebie obiektyw dosyć dużo - optymalnie pracuje on przy f8 - osobiście przymykam go max do f11 przy fotografowaniu na stole
zatem musisz mieć na uwadze konieczność posiadania dodatkowej przestrzeni po bokach namiotu - przynajmniej te 50cm z każdej strony - choć przydałoby się więcej - żeby móc bardziej otworzyć obiektyw
kolejna sprawa to tryb pracy - będziesz musiała przywyknąć do trybu manual gdyż Twoje body nie zobaczy lamp więc każda próba pomiaru światłomierzem aparatu nie będzie miała prawa zadziałać - co osobiście uważam za duży plus bo człowiek szybciej się uczy
tak na prawdę przy fotografowaniu w namiocie różnica w ekspozycji polega na dwóch stopniach przysłony - więc nie ma tu wielkiej filozofii - dajesz najkrótszy możliwy czas synchro 1/250 (1/200 w 400D?) ISO 100 i resztę regulujesz przysłoną i odległością lamp

dziś, gdybym mając swoje skromne dotychczasowe doświadczenia zaczynał jeszcze raz - nie kupiłbym żarówek - wolę najprostsze lampy z regulacją mocy światła np. CY100MR - możliwość regulacji na lampie jest bezcenna - zwłaszcza gdy chcemy wyjść poza namiot

moim zdaniem Twoje zdjęcia są za mało komercyjne


RE: poproszę o krytykę - fotoaloja - 2008-05-07

dużo informacji mam od was, bardzo jestem widzięcznaSmile
chyba nie chcę być bardzo komercyjna, mam nadzieję, że stocki to tylko początek mojej drogi rozwoju w dziedzinie fotografii, no ale dla kasy się postaram nieco skomercjalizować, a niech tam, chociaż idzie mi to jak ....
wczoraj kupiłam większą kartę pamięci, bo kolega tak zjechałmoje fotki ala-reporterskie, że się zdenerwowałam na siebie i planuję więcej ćwiczyć, chociaż i tak mam za dużo już fotek
wypadałoby mi:
1. nauczyć się lepiej planować (pracę, życie i ujęcia w fotkach;P)
2. nabrać wprawy w pamiętaniu o podstawowych ustawieniach aparatu podczas zdjęć na gorąco
3. kupć w końcu te lampy czy cóś
4. kupić w końcu lepszy obiektyw
5. zapomnieć o istnieniu najłatwiejszych obiektów do focenia: jak pomidory i pomarańcze;P
6. ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć
7. zrozumieć wreszcie oraz zapamiętać wreszcie: co to jest przesłona, czas naświetlania i ISO;PPP i jak się ma jedno do drugiego i trzecie do pierwszego
8. napstrykać ładne fotki mojej nowej modelki, która dziś się pytała kiedy robimy sesjęSmile
9. nauczyć się od razu porządkować i katalogować lepiej narastające zbiory złych i lepszych fotek - wyrzucać gnioty od razu a nie zawalać nimi przeładowany dysk!


RE: poproszę o krytykę - pershing - 2008-05-07

Pisałaś wcześniej, że nie możesz zapanować nad światłem, Twoje efekty nie są powtarzalne,proponuję trochę teorii. "Światło w fotografii" W. Dederko, oraz "Fotografia studyjna" Freemana. Czytaj i ćwicz, a zobaczysz, że efekty przyjdą szybciej niż się spodziewasz. Co do lepszego obiektywu to fakt im lepszy tym ciekawsze efekty można uzyskać (ładny bokeh, plastyka itd.) ale kto powiedział że nie da się zrobić ładnych zdjęć kitowym obiektywem. Lepszy sprzęt=wygoda pracy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, czyli próbuj tym co masz, podszlifuj obróbkę i będzie dobrze. Kiedyś były tylko smienki, zorki dla zwykłych zjadaczy chleba w PRL-u a ludziska robili fotki że do dziś wiszą w uznanych galeriach. Prawda jest jedna którą każdy fotograf zna: To nie sprzęt robi zdjęcia, a człowiek który go używa i tu jest całe sedno. Naucz się wykorzystywać na maxa to co masz a potem idź krok dalej. Trochę pojechałem, ale wierzę w Ciebie, bo jak wcześniej pisałem pomysły masz naprawdę fajne. Acha i żeby było wszystko jasne, ja też ciągle się uczę i jeszcze daleka droga przede mną, ale po tych dwóch pozycjach ktróre przytoczyłem na wstępie sam widzę, i nieskromnie mówiąc nie tylko ja, że przez ten rok jak zacząłem poważnie bawić się fotografią zrobiłem zauważalny postęp. A sztoki cóż to sposób na ten krok dalej czyli lepszy obiektyw, lampy itp. Im szybciej załapiesz o co w tym biznesie chodzi tym szybciej będziesz miała nowy obiektyw itd. itp. No starczy bo się rozpisałem.


RE: poproszę o krytykę - fotoaloja - 2008-05-07

nic nie pojechałeś pershingu, to prawda co piszesz.
obiektyw to końcowy zakup, to zbyt droga rzecz jak dla mnie już teraz.
wiem, że potrzebuję więcej wiedzy i ćwiczeń, nie ucieknę od tego, a szkoda, bo nigdy nie należałam do osób, które interesuje ile się farby wrzuca na pędzel i jak nazywa się dany kolor tylko pac i jest! drugi pac, trochę wody, maziu maziu i mam obrazSmile a gadanie o nim to takie pitu pitu i nic z tego nie wynika, każdy widzi swoją prawdę, każdy ma swój gust, gadanie o sztuce (czy próbach jej tworzenia) bywa często sztucznym dorabianiem ideologii do badziewia
no ale nie zawsze, bywa, że jest sensowna praca i o niej rozmowa
nudzą mnie parametry sprzętu i czytanie z komputera, ale cóż, trzeba to poznać, przełamać się i ćwiczyć to co się przeczyta, efekty są nagrodą za włożony wysiłekSmile


RE: poproszę o krytykę - studio - 2008-05-08

MagdaMisz napisał(a):Ciekawe folio ...
Co do twojego. Kiedyś często robiłam foty wszystkiego co mi sie nawinęło na rękę... i to był koszmar ,dziś też czasami szukam na hama inspiracji ,ale stwierdzam ze jeśli w domu jest tylko jeden pomarańcz to staram sie go zrobić mega komercyjne . Stocki to czysta komercja wiec nie ma sie co hamować.
Pozdrawiam

Mozesz podac jedno przykladowe mega komercyjne zdjecie ze swojego portfolio? bede wdzieczny.