Stock Board - forum fotografii stockowej
Opisywanie zdjęć = udręka? - Wersja do druku

+- Stock Board - forum fotografii stockowej (https://stock-board.info)
+-- Dział: Banki zdjęć - Microstock (https://stock-board.info/forum-banki-zdjec-microstock.html)
+--- Dział: Fotolia (https://stock-board.info/forum-fotolia.html)
+--- Wątek: Opisywanie zdjęć = udręka? (/watek-opisywanie-zdjec-udreka.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - kaczor58 - 2009-09-11

(2009-09-11, 14:01:50)Mekano napisał(a): A ja mam pytanko, czy na fotolii, jest obowiązek przenosić najważniejsze słowa kluczowe na sam początek? i ile ich wpisujecie średnio max?

Nie ma obowiązku. Zalecają ustawiać najistotniejsze słowa na początku ze względu na algorytm wyszukiwarki. Tak mi się zdaje. Wpisuję je na początku bez specjalnego zwracania uwagi na ilość (ich tam). Porostu wpisuję:
np:
[Obrazek: 110_F_16725803_uWNAn9EbkEn5yAI2WPDImz9Fd0I1NhE7.jpg]

snail on a green vine leaf background
snail, leaf, animal, plant, vine, single, wildlife, body, trunk, feeler, antenna, nature, natural, shell, spiral, coil, scroll, shape, form, shadow, closeup, macro, detail, flora, environment, background, color, green, brown, grey, foxy, orange

pozd
w


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - indjanka - 2010-07-31

hej,
do fotolii dołączyłam dopiero w tym tygodniu i jeszcze nie ogarniam wszystkiego.

Mam problem z tagowaniem - edytuje zdjęcie:

kraj - czy mam zaznaczyć kraj, jako bazę zdjęć do której dolączenia się decyduję, np. Polska?, USA? czy `kraj` tyczy się tego, gdzie zdjęcie było zrobione?

język - wybierając język decyduję się na język keywordsów?
czy mogę dodawać tagi np. po polsku i po angielsku??

będe bardzo wdzięczna za odpowiedz


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - KAPA - 2010-07-31

kraj - tyczy się tego, gdzie zdjęcie było zrobione.
język - wybierając język decydujesz się na język keywordsów.


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - tomas24 - 2010-07-31

ja tam odpalam IrfanView, do każdego zdjęcia IPTC wklepuje i nie mam nigdy i nigdzie żadnej udręki z keywordsami, jednorazowa robota i a potem już z górki Smile polecam ten schemat pracy...


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - KAPA - 2010-08-01

muszę się w końcu za to zabrać Icon_wink


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - edi - 2010-08-09

wiem ze temat byl poruszany, i ze zalecane jest ulozenie keywordsow w kolejnosci ich waznosci/trafnosci, ale uwazacie ze ma to jakiekolwiek ? duze ? male ? znaczenie i wplyw na wyniki wyszukiwania ? tzn. majac do opisania [keywordsy i opisy juz sa w plikach] 400-500 zdjec czy warto poswiecic te pare[nascie] sekund dluzej i ustawic je tak jak powinny byc ? zaniedbalem troszke fotolie i teraz sie nazbieralo prawie pol tys zdjec do opisu, ciekawe czy jesli zaakceptuja z tego te powiedzmy 400 to jakos przelozy sie to na sprzedaz ?!


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - zapaliczka - 2010-09-06

Moze po prostu przygotuj sobie kilka kategorii sprawdzonych ktore powtarzaja sie co jakis czas, gotowe sekcje i wklejaj uprzednio kopiujac Icon_wink Wlasciwie wiekszosc osob tak robi.


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - robootb - 2010-09-07

Na fotoli teraz mozna dodawac zdjecia bez kategori.


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - Wronaavd - 2010-11-03

A ja mam takie pytanie: w jakim języku opisujecie zdjęcia? Bo niby karzą na fotolii opisywać w języku ojczystym (nawet odrzucają fotki z angielskimi słowami), ale widziałem, że sporo polskich fotografów wybiera przy zdjęciu język angielski i opisuje je po angielsku. Zauważyłem, że wyniki po wpisaniu słowa po polsku a po angielsku różnią się - mimo, że słowo znaczy dokładnie to samo - złe tłumaczenie wyszukiwarki czy polskie wyniki są oddzielne od angielskich itd?


RE: Opisywanie zdjęć = udręka? - bwl - 2010-11-03

Tak to już jest z tym mechanicznym tłumaczeniem. Nie można mieszać słów kluczowych, czyli umieszczać i polskich i angielskich do jednego pliku.