język wpisywania - Wersja do druku +- Stock Board - forum fotografii stockowej (https://stock-board.info) +-- Dział: Banki zdjęć - Microstock (https://stock-board.info/forum-banki-zdjec-microstock.html) +--- Dział: Fotolia (https://stock-board.info/forum-fotolia.html) +--- Wątek: język wpisywania (/watek-jezyk-wpisywania.html) |
RE: język wpisywania - BLADE - 2024-03-30 Ciekawe co to za zdjęcia. Ja obecnie jestem w trakcie żmudnego kasowania połowy zdjęć, do drugiej dopisuje angielskie słowa. Strasznie dużo roboty, ze 100 godzin pracy mi to zajmie.. Ale jestem zmotywowany, bo nawet jak wpisze "cat" w wyszukiwarce w moim portfolio - to żadnego zdjęcia z kotem nie znajduje, chociaż mam ich wiele. Od niedawna po wysłaniu nowych prac przyjmowali je w godzinę, teraz stoją w kolejne - pewnie się zastanawiają co ze mną zrobić... Może szykują bana.. RE: język wpisywania - GosiaLuna - 2024-04-01 Serio sugerujesz się tym że wyszukiwarka portfolio nie widzi? u mnie też, po wpisaniu "miód lipowy" nie ma nic, ale już na głównej stronie adobe jest na górze pierwszej strony ja mam w większości zdjęcia przyrody, to z czego większość się śmieje czyli kwiatki i motylki hihi i trochę sezonowych pod święta RE: język wpisywania - BLADE - 2024-04-02 "Serio sugerujesz się tym że wyszukiwarka portfolio nie widzi?" tak, poza tym np. po wpisaniu "pink elephant" nie mogłem znaleźć zdjęcia z różowym słoniem w głównej wyszukiwarce, pomimo, że w słowach było "różowy", "słoń". Po dopisaniu "pink" do słów kluczowych i odczekaniu jakiegoś czasu (chyba z pół godziny) - już znalazłem i w głównej wyszukiwarce moje zdjęcie po słowach "pink elephant". Co jakby potwierdza, że pomimo polskiego słowa kluczowego "różowy"w polskich słowach kluczowych, odpowiednik angielski "pink" nie był brany pod uwagę w głównej wyszukiwarce (ale nie sprawdzałem wszystkich stron, lecz chyba z pierwsze 200 pozycji). ----- Dziwne, że jeśli w polskich słowach kluczowych masz "miód lipowy", to w wyszukiwarce w portfolio nie znajduje nic po tych słowach. U mnie raczej takie sytuacje się nie zdarzają. Problem jest jak wpisuje odpowiedniki angielskie. U mnie po wpisaniu "Lime honey" mogło by nic nie znaleźć, ale nie mam jak sprawdzić bo nie mam zdjęcia z miodem lipowym. Po wpisaniu "miód lipowy" w głównej wyszukiwarce - nie wiem które to Twoje zdjęcia, bo jakieś inne imiona autorów się wyświetlają, nie mogę odnaleźć Twojego portfolio Czas na test ostateczny Słowa kluczowe do jednego z moich zdjęć w systemie polskich słów kluczowych: turysta, kobieta, góry, uśmiech, głowa, podróż, krajobraz, natura, podziw, twarz, chodzenie, czapka, szlak turystyczny Tłumaczenie na angielski z goole translate: hiker, woman, mountains, smile, head, journey, landscape, nature, admiration, face, walking, hat, hiking trail nie odnalezione słowa do tego zdjęcia w wyszukiwarce w portfolio: Hiker, mountains, admiration, walking, hat, hiking trail czyli jak wpisze w wyszukiwarkę w portfolio: woman, smile, head, journey, landscape, nature, face wyszukiwanie musiało się udać - i udało się To samo wpisuje w wyszukiwarkę główną: woman, smile, head, journey, landscape, nature, face zdjęcie jest w pierwszej 10! I uwaga: Dopisuje najważniejsze słowo; "mountains", czyli: mountains, woman, smile, head, journey, landscape, nature, face BRAK WYNIKÓW - nie ma mojego zdjęcia w całym adobe!!! To chyba wystarczający dowód na to - że wpisywanie po polsku słów kluczowych - to TOTALNA PORAŻKA Jedynie sprawdza się tak jak pisałem wcześniej: dla odbiorców z Polski piszących po polsku (wtedy są wyróżnione) RE: język wpisywania - pawel11_13 - 2024-04-02 może warto wziąć pod uwagę też to, że algorytmy mogą wyłączać portfolio (lub jego część, tematykę) w określonych porach, lokalizacjach i setkach innych uwarunkowań RE: język wpisywania - BLADE - 2024-04-02 Od jakiegoś czasu obserwuje, że stale nie działają dokładnie te same słowa kluczowe - wiec to raczej stała luka, a nie zmienny algorytm. Poza tym to by było chamskie, gdyby mi wyłączyli tak dużo słów kluczowych, parę sobie zapisałem obecnie nie działających: cat, city, forest, bee, bear, mountains, mountain, cute, kiss, claus, hamster, action, perfume, suprise, small, isolated, cow, group, gigantic, toilet, plastic, future, working, transparent, modern, poster itp.. koty bez słowa cat..,miasto bez słowa city.., las bez słowa forest.. tragedia.. Parę zdjęć ze słowami kluczowymi w języku angielskim przyjęli - te zdjęcia reagują na wszystkie słowa kluczowe po angielsku - to jakby znów potwierdza - że wpisywanie słów po polsku to PORAŻKA Zmieniłem nawet adres IP komputera na lokalizacje w stanach zjednoczonych - nie zauważyłem zmian w działaniu słów kluczowych RE: język wpisywania - simpson33 - 2024-04-03 Moim zdaniem najlepiej używać aplikacji do opisywania zdjęć np. ImStocker albo opisywać zdjęcia w Adobe Bridge po angielsku. Słowa kluczowe, tytuły i opisy zapisane są w plikach JPG i są obsługiwane/zaczytywane przez wszystkie stocki. Opisywanie po polsku mija się z celem, bo są agencje które polskiego nie obsługują, albo wychodzą takie problemy z tłumaczeniem i wyszukiwaniem jak powyżej. RE: język wpisywania - BLADE - 2024-04-03 "Moim zdaniem najlepiej używać aplikacji do opisywania zdjęć np. ImStocker " nie wiedziałem że coś takiego istnieje, dzięki, bardzo ułatwi mi to pracę, właśnie zainstalowałem RE: język wpisywania - arturn - 2024-04-04 (2024-04-03, 16:57:49)BLADE napisał(a): "Moim zdaniem najlepiej używać aplikacji do opisywania zdjęć np. ImStocker " Też nie wiedziałem nic o tym programie. Wygląda ciekawie, martwi mnie tylko, e to rosyjski program, oparty o rosyjskie prawo Mam więc wątpliwości co program może robić w tle. Z pobieraniem zdjęć włącznie. A może przesadzam ? RE: język wpisywania - simpson33 - 2024-04-04 (2024-04-04, 14:38:26)arturn napisał(a): Też nie wiedziałem nic o tym programie. Wygląda ciekawie, martwi mnie tylko, e to rosyjski program, oparty o rosyjskie prawo Mam więc wątpliwości co program może robić w tle. Z pobieraniem zdjęć włącznie. A może przesadzam ? Ja go używam w ograniczonym zakresie, tzn. do opisywania zdjęć w trybie IMS Keyworder, nie podaję w nim żadnych danych do logowania (nie wysyłam nim zdjęć na stocki, to zbyt ryzykowne). Nie wiadomo czy faktycznie nie przesyła sobie opisywanych zdjęć, ale w sumie jeśli nawet to niech sobie biorą. Równie dobrze mogą usuwać znak wodny z opublikowanej wersji. RE: język wpisywania - BLADE - 2024-04-04 Ja od wczoraj używam, też nie zamierzam podawać żadnych danych do logowania na stocki. Fajny program, trafnie podaje propozycje słów kluczowych, łatwo przeciągać słowa, dodawać, przemieszczać itp.. Z tego co widzę to już na rynku od dłuższego czasu, wiec chyba bezpieczny. Chyba autorzy tego programu nie ma ją co kraść - przecież te same zdjęcia mogli by sobie kupić hurtowo w jakimś pakiecie.. Tutaj link do podobnych programów znalazłem: https://www.saashub.com/imstocker-studio-alternatives Ale skoro autor tego artykułu porównuje je wszystkie do ImStocker Studio - no to wydaje się że ImStocker Studio jest bezpieczny. (choć czasami mam wrażenie że to program rosyjski). |