Rozważania matematyczne nt. sprzedaży zdjęć - Wersja do druku +- Stock Board - forum fotografii stockowej (https://stock-board.info) +-- Dział: Ogólnotematycznie (https://stock-board.info/forum-ogolnotematycznie.html) +--- Dział: Ogólnie o stock photography (https://stock-board.info/forum-ogolnie-o-stock-photography.html) +--- Wątek: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży zdjęć (/watek-rozwazania-matematyczne-nt-sprzedazy-zdjec.html) Strony:
1
2
|
Rozważania matematyczne nt. sprzedaży zdjęć - tsz01 - 2008-02-08 No dobra, ponudziłem się trochę w pracy, więc napisałem swoje przemyślenia nt. sposobu zwiększenia sprzedaży, teraz Wy będziecie mogli się ponudzić czytając te wypociny W wątku dotyczącym „uwag o Shutterstock’u”, AJT napisał ładny referacik, którego konkluzją był stwierdzenie, że trzeba wysyłać coraz więcej zdjęć lub zmienić tematykę żeby utrzymać stały wzrost sprzedaży. Postaram się tu w sposób pseudo-naukowy udowodnić, że tak naprawdę wyboru nie ma…. Trzeba zmienić tematykę (lub oczywiście jakiś inny parametr odpowiadający za popularność zdjęcia jak jakość techniczna, wyraz artystyczny, rozdzielczość itp.). Poniżej przedstawiam uproszczoną symulację jak rośnie sprzedaż, gdy: - dodajemy stałą liczbę zdjęć w jednostce czasu (np. w czasie tygodnia) - wszystkie inne parametry są również stałe (konkurencja, cena zdjęcia, itp.) - tak jak sugerował AJT, nowe zdjęcia sprzedają się dużo lepiej niż stare (opisałem to funkcją typu y = a * x ^-1,2 ) jak na wykresie poniżej: Wynik: po tygodniu mamy: 50 nowych zdjęć, po 2-óch tygodniach: 50 nowych i 50 jedno-tygodniowych, generalnie liczba zdjęć rośnie liniowo, więc wykres nie jest potrzebny , a nasze zarobki (liczba zdjęć pomnożona funkcję spadku sprzedaży w czasie) wyglądają tak: Widzimy, że zarobki rosną coraz wolniej… żeby utrzymać liniowy wzrost sprzedaży musielibyśmy upload’ować za każdym razem prawie dwa razy tyle ile poprzednio. Tak więc jeśli w 1-szym tygodniu wysłaliśmy 5 zdjęć to po dwóch miesiącach musimy wysłać jakieś 500 zdjęć Widać więc, że nie tędy droga. Wprowadziłem więc coś co nazwałem „Współczynnikiem Atrakcyjności Zdjęcia”. WAZ = 5% oznacza, że każde nowsze zdjęcia są o 5% bardziej atrakcyjne od poprzednich. WAZ = 0% oznacza, że jesteśmy odporni na wiedzę i nie polepszamy jakości swoich zdjęć. Nasze nowe zarobki (liczba zdjęć pomnożona funkcję spadku sprzedaży w czasie oraz przez odpowiedni współczynnik WAZ) w porównaniu do poprzednich wyglądają teraz tak: Z porównania jasno widać, że to właśnie praca nad swoimi zdjęciami pod względem atrakcyjności (temat, jakość techniczna, itp.) jest szansą na znaczne zwiększenie zarobków. Podsumowanie: oczywiście nikt nie jest w stanie, co tydzień robić o 10% (czy nawet o 5%) lepsze zdjęcia, chciałem jednak pokazać główne zależności by uświadomić, nad czym należy pracować. Można też się przyczepić do przyjętej przeze mnie funkcji opisującej spadek sprzedaży zdjęć w czasie itp., proszę jednak potraktować to tylko jako zabawę…. z chęcią poczytam również Wasze komentarze jak można udoskonalić ten "model" Jeśli ktoś wytrzymał z czytaniem do tego miejsca to gratuluje bardzo i Wam i sobie RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - ajt - 2008-02-08 Widzę że nie tylko ja nie mam dzisiaj nastroju do pracy Generalnie zgadzam się z powyższym. Oczywiście można nad modelem matematycznym popracować, uwzględnić np. czynniki wpływające na szybkość "produkcji" zdjęć - ktoś pieści się z jedną fotką trzy godziny, coś tam szparując, stemplując itp, podczas gdy inny w tym samym czasie dysponując wypasionym studiem, walnie serię 100 zdjęć gotowych do wysłania prosto z aparatu. Czasem to jest właśnie ten skok, może nie do końca jakościowy, ale na pewno ilościowy, pozwalający na dalszy wzrost sprzedaży. Czyli mamy kolejny czynnik do uwzględnienia: średni czas przypadający na jedno zdjęcie (całkowity, więc obejmujący wszystkie etapy, od wymyślania, poprzez zdobywanie rekwizytów, przygotowanie, fotografowanie, aż do wysłania i opisania zdjęć). Ten czas, w miarę zdobywania doświadczenia, powinien maleć. Inny czynnik trudny do opisania matematycznie, to atrakcyjność modeli. Cenowo korzystniejsze może być np. wynajęcie na parę godzin jakiejś atrakcyjnej modelki, zamiast focenia za darmo koleżanki, która akurat mało stockowo wygląda O właśnie - można też stworzyć matematyczny model modela, który będzie pomocny przy wyborze odpowiedniej osoby, w zależności od zadanej tematyki zdjęć RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - fotek - 2008-02-08 tsz01 napisał(a):... to gratuluje bardzoDziekuje Tekst musze rzeczytac jeszcze raz RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - fotek - 2008-02-08 ajt napisał(a):.. to atrakcyjność modeli. Cenowo korzystniejsze może być np. wynajęcie na parę godzin jakiejś atrakcyjnej modelki, zamiast focenia ...za prawie darmo kolejnego banana Dla tych co robią owocki, wzięcie sympatycznej koleżanki tez może byc skokiem jakosciowym. Co do lepszej lub gorszej atrakcyjności modelki, to... trudno sie wczuć w gusta. Mam ich kilka na stockach. dla przykładu, z jednej sesji jedno zdjęcie ma średnią (na IS) 31 DL/miesiąc, a inne niemalże podobne ma wskaźnik np. 0.2 DL/mc RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - ajt - 2008-02-08 fotek napisał(a):Co do lepszej lub gorszej atrakcyjności modelki, to... trudno sie wczuć w gusta. Mam ich kilka na stockach. dla przykładu, z jednej sesji jedno zdjęcie ma średnią (na IS) 31 DL/miesiąc, a inne niemalże podobne ma wskaźnik np. 0.2 DL/mc Akurat na istocku przyczyną może być dzwaczne działanie wyszukiwarki, o którym pisałem dzisiaj w tym wątku: http://forum.fotografia-studyjna.info/dollar-bin-t-322.html RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - fotek - 2008-02-08 ajt napisał(a):Akurat na istocku przyczyną może być dzwaczne działanie wyszukiwarkiNiewykluczone. Dziwne działanie wyszukiwarki zaczęło sie chyba w październiku 2006 roku, gdy sporo w niej zmieniono. Sprzedaż spadła mi na łeb na szyje i w zasadzie od tego czasu jakby ponownie walcze o jej wzrost. RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - tsz01 - 2008-02-08 Wow! dopiero teraz zobaczyłem jaki fotek masz staż na istocku !!! Jestem pod wrażeniem... RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - ajt - 2008-02-22 Też matematycznie, ale z nieco innej strony: Na shutterstocku czytamy: "3,110,929 photos available for download · 33,383 new photos added in the past week". Sądzę, że na takim istocku czy fotolii jest podobnie. Czyli w każdym tygodniu przybywa około 1% aktualnej liczby zdjęć. Żeby utrzymać sprzedaż na takim samym poziomie, trzeba liczbę swoich zdjęć również powiększać o 1% tygodniowo. Jak ktoś ma ich 100, to nie problem. Musiałby się wyjątkowo lenić, żeby tylko jedno zdjęcie na tydzień dosłać. Jeśli jednak ma ich 1000, musi wysyłać 10 na tydzień, a to już wymaga pewnej pracy i konsekwencji. Tutaj też widać graniczne zarobki, po osiągnięciu których dalsza praca na niezmiennym poziomie będzie polegała tylko na utrzymaniu status quo. Powyższe rozważania są słuszne przy założeniu, że nie zmienia się popyt. Na szczęście kupujących też przybywa, ale jakoś tak coraz wolniej... Znowu ktoś napisze, że zniechęcam konkurencję RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - Wuja - 2008-02-22 ajt napisał(a):Znowu ktoś napisze, że zniechęcam konkurencję Twoje obliczenia sa bardzo ciekawe zawsze mi sie je dobrze czyta, przebija z nich logika. Osoby planujace zyc z stockow to moze zniechecic. W ciagu roku moze sie podwoic liczba zdjec na stockach. RE: Rozważania matematyczne nt. sprzedaży... - fotek - 2008-02-22 Wuja napisał(a):W ciagu roku moze sie podwoic liczba zdjec na stockach.Moge przytoczyć dokładne dane, bo notowałem: Kod: 31-12-2005 - 570 099 Od tego momentu przestalo mi sie chciec notowac |